Nie kieruj się wyłącznie oprocentowaniem

Kredyty w koncie osobistym lub na karcie najlepiej nadają się do finansowania bieżących wydatków. Pożyczka gotówkowa sprawdzi się przy większych zakupach

Publikacja: 28.03.2011 04:28

Gdyby przy porównywaniu produktów kredytowych sugerować się tylko oprocentowaniem, łatwo można dojść do błędnych wniosków na temat ich rzeczywistej ceny. Rzut oka na bankowe cenniki wystarczy, by stwierdzić, że oprócz kredytów hipotecznych najniżej oprocentowane są pożyczki hipoteczne i niektóre kredyty gotówkowe. A wśród najwyżej oprocentowanych dominują kredyty w ROR i na kartach kredytowych. Jednak na samych odsetkach koszty się nie kończą. Kredytobiorca powinien też pamiętać o wszelkiego rodzaju opłatach wstępnych (jak prowizja za pożyczenie pieniędzy) i kosztach dodawanych do kredytu produktów ubezpieczeniowych. Takie jednorazowe opłaty, zwykle wyrażone jako procent pożyczonej kwoty, ważą tym więcej w łącznym koszcie, im krótszy jest okres, na jaki kredyt został zaciągnięty.

Zliczone odsetki i prowizje

Zestandaryzowaną miarą kosztu kredytu, która sprowadza oferty różnych banków do wspólnego mianownika, jest RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Dzięki niej klient nie musi się zastanawiać, czy dla realnego kosztu kredytu ważniejsza jest wysokość oprocentowania, czy prowizji, ani jak bardzo na cenę wpływa niestandardowy system spłaty, gdy np. odsetki są płacone jednorazowo z dołu albo z góry. Koszt jest wyrażony jedną liczbą, dzięki czemu porównanie różnych ofert jest proste: im ta liczba jest wyższa, tym oferta droższa.

Banki liczą wskaźnik RRSO dla niemal każdego kredytu, bo nakazują im to przepisy o kredycie konsumenckim. Jednak w przypadku niektórych produktów kredytowych stosowanie tego wskaźnika jest dyskusyjne. Gdy klient faktycznie otrzymuje całą sumę, na jaką opiewa umowa, a nie tylko dostaje ją do dyspozycji w postaci limitu w rachunku lub na karcie, i gdy z góry określony jest harmonogram spłaty kredytu, wtedy RRSO można policzyć jednoznacznie. W ten sposób można więc łatwo i wiarygodnie porównać koszt pożyczek gotówkowych, ratalnych czy hipotecznych w różnych bankach. Oczywiście przed rozpoczęciem rachunków trzeba przyjąć, że wszystkie raty będą płacone terminowo, a bank nie będzie miał powodu do naliczania karnych opłat. Gdyby doszło do opóźnień w płatnościach i naliczenia karnych odsetek, stawka wzrośnie. Natomiast tam, gdzie udzielenie kredytu sprowadza się do udostępnienia pieniędzy w ramach limitu, z którego klient może dowolnie korzystać, albo tam, gdzie zobowiązania nie spłaca się w sztywno określonych ratach, RRSO dla konkretnego przypadku jest niemożliwe do wyliczenia.

Ponieważ banki są zobowiązane podać taką wartość, obliczają ją dla jednego, określonego przypadku. Na przykład zakładają, że klient od razu wykorzysta całość przyznanego mu limitu, a rozliczy się z bankiem jednorazowo po roku. Inny sposób spłaty sprawi, że wartość RRSO dla tego konkretnego kredytu będzie inna. A w praktyce każdy klient korzysta z pieniędzy w nieco innym rytmie. Ponieważ każdy bank może sam wymyślić sobie modelowego klienta, dla którego wykona obliczenia, takie oferty są w zasadzie nieporównywalne na podstawie RRSO. Wskaźnik nie sprawdzi się więc, gdy chcemy wybrać najkorzystniejszy kredyt w rachunku osobistym lub kartę kredytową.

Pożyczki do codziennego użytku

Kredyt w rachunku osobistym i karta kredytowa to produkty, które pozwalają klientowi dowolnie zwiększać i zmniejszać zadłużenie w ramach przyznanego przez bank limitu. Odsetki płaci się tylko od tej części, która w danej chwili jest faktycznie wykorzystywana (nie dotyczy to kredytu zaciągniętego kartą kredytową i spłaconego w całości w okresie bezodsetkowym; po spełnieniu określonych warunków jest on darmowy). Dzięki kredytowi w rachunku osobistym można zejść poniżej zera z saldem konta na kilka różnych sposobów: podejmując gotówkę z bankomatu, płacąc kartą w sklepie lub wykonując przelewy.

Z kolei karta kredytowa pozwala zadłużać się w odrębnym, przypisanym tylko do niej rachunku. Przyznane przez bank pieniądze można wydawać w taki sam sposób jak w przypadku kredytu w ROR, a więc płacąc w sklepie, podejmując gotówkę w bankomacie lub wykonując przelew. Ale w praktyce (ze względu na koszty) opłaca się korzystać tylko z tej pierwszej możliwości. W oba produkty wbudowany jest mechanizm, który powoduje obniżenie kosztów korzystania z kredytu. Jeśli zadłużamy się w ROR, każdy wpływ na konto zmniejsza saldo zadłużenia i kwotę, od której naliczane są odsetki.

Nawet gdy przelew od pracodawcy po kilku dniach zostanie w całości rozdysponowany na bieżące wydatki, i tak przez ten czas zdąży nieco zmniejszyć koszt korzystania z kredytu. Jeszcze korzystniejsza może się okazać karta kredytowa, która po spełnieniu kilku warunków zapewni darmowy kredyt. Stanie się tak, jeśli przez cały miesiąc rozliczeniowy klient będzie wykonywał tylko transakcje bezgotówkowe (płatności w sklepach zawsze są tak traktowane, przelewy z rachunku karty – tylko wyjątkowo, zaś podejmowanie gotówki z bankomatu – nigdy), a następnie spłaci całość zadłużenia w terminie wskazanym na wyciągu.

Z kolei ze zryczałtowanej, rocznej opłaty za wydanie karty lub za korzystanie z niej banki zwalniają na podstawie poziomu wydatków w sklepach. Dla kart srebrnych takim progiem jest najczęściej 1 – 1,5 tys. zł miesięcznie lub 12 – 18 tys. zł rocznie. Stosunkowo łatwo karta może więc być darmowa lub nawet przynosić niewielki zysk. W niektórych bankach używanie plastikowego pieniądza jest premiowane zwrotem części wydanych w ten sposób kwot. Wypłacana przez bank premia to 0,5 – 3 proc. wydatków kartą, niekiedy tylko w wybranych sklepach.

Dotyczy to zarówno kart kredytowych, jak i debetowych (niezależnie od tego, czy posiadacz karty do ROR płaci swoimi pieniędzmi, czy z limitu kredytowego przyznanego przez bank). Sięgając po kartę kredytową należy pamiętać, że częściowa spłata zadłużenia w wyznaczonym terminie nie pozwala skorzystać z dobrodziejstw okresu bez oprocentowania nawet częściowo. Niespełnienie warunku całkowitej spłaty powoduje, że oprocentowanie jest naliczane za cały okres od wykonania transakcji do rozliczenia się z bankiem. Karta kredytowa i kredyt w ROR mogą się dobrze uzupełniać.

Jeśli tylko zdolność kredytowa na to pozwala, warto mieć oba produkty. Można wtedy płacić kartą, wykorzystując do maksimum okres bez odsetek i ostatniego dnia spłacać całość zadłużenia środkami z konta osobistego, nawet gdyby wymagało to skorzystania z limitu kredytowego.

Na jednorazowy większy wydatek

Kredyty ratalne, zaciągane w sklepie (choć udziela ich oczywiście bank, a nie sprzedawca mebli czy telewizorów) są przeznaczone na sfinansowanie zakupu konkretnego towaru. Klient nie dostaje gotówki, tylko wychodzi z punktu handlowego z wybraną rzeczą i umową kredytową.

Alternatywne rozwiązanie, czyli pożyczkę gotówkową, można wykorzystać na więcej sposobów, ponieważ bank nie przelewa pieniędzy na konto sklepu, ale na rachunek klienta. Ten może wykorzystać pieniądze w dowolny sposób: na jednorazowy zakup o większej wartości, ale też na wsparcie domowego budżetu przy codziennych wydatkach. Pod względem swobody korzystania z pieniędzy jest to produkt bardzo zbliżony do kredytu w rachunku osobistym. Mniej korzystne są natomiast warunki finansowe. Podstawą do naliczenia odsetek od kredytu jest cała przyznana kwota pożyczki (nawet jeśli część pieniędzy leży niewykorzystana na koncie kredytobiorcy), a nie, jak w przypadku kredytu w rachunku, tylko ta jej część, którą klient banku wydał.

Przy identycznej stawce oprocentowania pożyczka gotówkowa będzie więc droższa od kredytu w rachunku. Produkty te różnią się też systemem spłaty. Linię kredytową można spłacać w dowolnym tempie, natomiast umowa pożyczki wymusza regularne przekazywanie rat w ustalonej z bankiem wysokości (zwykle co miesiąc).

Pierwsze rozwiązanie zapewnia większą swobodę w zarządzaniu domowymi finansami, drugie natomiast jest lepsze dla mniej zdyscyplinowanych kredytobiorców, którzy mają problemy ze zmniejszaniem zadłużenia na koncie.

Spłata przez wiele lat

Pożyczka hipoteczna na dowolny cel to znacznie mniej znany i popularny produkt niż zabezpieczony hipoteką kredyt na cele mieszkaniowe. Jej zaciągnięcie jest dość skomplikowane. Trzeba dysponować nieruchomością, która nie zabezpiecza innego kredytu i zgodzić się na jej „zablokowanie", a także ponieść wysokie koszty związane z ustanowieniem zabezpieczenia.

Zaletą produktu jest natomiast stosunkowo niskie oprocentowanie, możliwe dzięki temu, że prawa banku są solidnie zabezpieczone. Finansowanie wydatków pożyczką hipoteczną warto więc rozważyć wtedy, gdy chcemy pożyczyć w banku kilkadziesiąt tysięcy złotych lub jeszcze więcej, zwłaszcza na okres dłuższy niż kilka lat.

Opinia

Paweł Pietryka, dyrektor pionu klientów indywidualnych w BNP Paribas Fortis

Instytucje finansowe oferują klientom szeroki wachlarz produktów pozwalających wybrać najodpowiedniejszą dla nich formę sfinansowania własnych potrzeb. Kryteria doboru, jakie klienci mogą stosować, również są bardzo wszechstronne. Zależnie od tego, jak duża kwota jest nam potrzebna, jak długo chcemy ją spłacać, czy wolimy to robić regularnie czy elastycznie, możemy wybrać: kartę kredytową, dopuszczalne saldo debetowe, kredyt odnawialny, kredyt gotówkowy, ratalny lub pożyczkę hipoteczną.

Zdecydowanie wyższe kwoty są dostępne w przypadku kredytów gotówkowych i przede wszystkim pożyczek hipotecznych – możliwe jest uzyskanie nawet kilkuset tysięcy złotych. To oczywiście propozycja finansowania poważnych projektów. Spłata takiego kredytu może trwać kilka lub nawet kilkanaście lat, ale może się on okazać najtańszy. Jeśli zamierzamy kupić konkretną rzecz, chociażby telewizor czy lodówkę, warto rozważyć płatność kartą kredytową.

Może ona mieć opcję spłaty w ratach tej konkretnej, wybranej przez nas transakcji. Jest to rozwiązanie podobne do klasycznego, ale już niewystarczającego na nowoczesnym rynku, kredytu ratalnego. Największą elastyczność zarówno w sposobie wykorzystania, jak i późniejszej spłaty oferują różnego rodzaju linie kredytowe oraz salda debetowe w koncie osobistym. Można z nich korzystać w dowolnym momencie, spłacać część lub całość zobowiązania w zależności od swojej aktualnej sytuacji finansowej.

Najczęściej chcemy kupić samochód i mieszkanie

30 proc. Polaków deklaruje gotowość do zaciągnięcia kredytu, gdyby miało to ułatwić realizację ważnego planu życiowego – wynika z badania zrealizowanego przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych na zlecenie BNP Paribas Fortis. Najczęściej wymienianym planem lub marzeniem jest zakup samochodu: przyznało się do tego 38 proc. ankietowanych. Tę odpowiedź częściej wskazywali mężczyźni niż kobiety. Wśród marzących o kupnie samochodu nadreprezentowane są osoby młode (poniżej 35. roku życia) oraz mieszkające w małych miastach (do 20 tys. mieszkańców). Popularne są też marzenia związane z zaspokajaniem potrzeb mieszkaniowych. Odpowiedzi: budowa domu, remont lub kupno domu oraz kupno mieszkania udzieliło od 21 do 29 proc. badanych. Trzecia grupa wskazań dotyczyła podróży. Wyjazd do egzotycznych krajów jest marzeniem 24 proc. ankietowanych, natomiast w ekstremalną podróż chciałoby się wybrać 22 proc. badanych. Plany i marzenia internautów związane są z konsumpcją i posiadaniem dóbr. Odpowiedzi związane z samorozwojem (specjalistyczne kursy, nauka w szkole tańca czy rozwój hobby poprzez udział w warsztatach artystycznych) wskazało mniej niż 10 proc. badanych. Autorzy raportu zwracają uwagę, że droga od marzeń do ich realizacji jest daleka. Tylko 23 proc. badanych zadeklarowało, że konsekwentnie realizują wszystkie swoje plany. Znacznie liczniejsza (53 proc.) okazała się grupa tych, którzy mają wiele planów, jednak realizują tylko część z nich. —pc

Gdyby przy porównywaniu produktów kredytowych sugerować się tylko oprocentowaniem, łatwo można dojść do błędnych wniosków na temat ich rzeczywistej ceny. Rzut oka na bankowe cenniki wystarczy, by stwierdzić, że oprócz kredytów hipotecznych najniżej oprocentowane są pożyczki hipoteczne i niektóre kredyty gotówkowe. A wśród najwyżej oprocentowanych dominują kredyty w ROR i na kartach kredytowych. Jednak na samych odsetkach koszty się nie kończą. Kredytobiorca powinien też pamiętać o wszelkiego rodzaju opłatach wstępnych (jak prowizja za pożyczenie pieniędzy) i kosztach dodawanych do kredytu produktów ubezpieczeniowych. Takie jednorazowe opłaty, zwykle wyrażone jako procent pożyczonej kwoty, ważą tym więcej w łącznym koszcie, im krótszy jest okres, na jaki kredyt został zaciągnięty.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy