Inwestorów zaniepokoiły finansowe konsekwencje trzęsienia ziemi i tsunami dla elektrowni tej spółki w Fukushimie.
Gazeta „Yomiuri Shimbun" podała, że TEPCO zacznie wypłacać odszkodowania osobom, które musiały opuścić domy albo poniosły inne straty – zanim ich wielkość zostanie oszacowana. Sama firma wyjaśniła, że nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie, ale notka prasowa wystarczyła, by zdenerwować akcjonariuszy.
Wcześniej Bank of America-Merrill Lynch uznał, że firmie przyjdzie zapłacić ponad
130 mld dol., jeśli największy w Japonii kryzys jądrowy potrwa dłużej. TEPCO już wypłaca tzw. pieniądze współczucia na bezpośrednią pomoc ewakuowanym. Firma odroczyła też termin ogłoszenia rocznego bilansu, bo liczy straty.