Farmy wiatrowe boją się blokady

Zmiana prawa energetycznego pozwoli na nierozpatrywanie wniosków o przyłącza

Publikacja: 13.05.2011 02:37

Farmy wiatrowe boją się blokady

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Dwa projekty poselskie nowelizacji prawa energetycznego: Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, zostały ostatecznie połączone. Wspólny projekt ma zostać przyjęty dziś przez sejmową podkomisję gospodarki. Zaproponowana wersja budzi zastrzeżenia przedsiębiorców inwestujących w elektrownie wiatrowe. – Zmiany w prawie energetycznym, nad którą pracuje parlamentarna Komisja Gospodarki, zablokują rozwój zielonej energii w Polsce – alarmuje Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Dlaczego?

W wyniku proponowanej poprawki operatorzy będą mogli nie rozpatrywać wniosków o przyłączenie do sieci. Projekt przewiduje, że gdy moc, o jaką ubiega się przedsiębiorca we wniosku, jest większa od mocy dostępnej, taki wniosek pozostaje bez rozpatrzenia. Autorem poprawki jest Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej. – To racjonalna zmiana prawa, ponieważ pozwoli uniknąć niepotrzebnej pracy i zbędnych kosztów operatorom sieci przesyłowej – podkreśla Piotr Begier, ekspert PTPIREE.

Przyłączanie farm wiatrowych do sieci elektroenergetycznej jest od lat wąskim gardłem dla inwestorów. Chętnych do stawiania farm wiatrowych jest tak wielu, że zasypują wnioskami operatorów. W szczytowym momencie PSE Operator przyjął wnioski opiewające na 70 tys. MW z wiatru, czyli dwukrotnie więcej, niż wynoszą wszystkie moce polskiej energetyki. Sytuację poprawiło dopiero wprowadzenie w ubiegłym roku kaucji za przyłączenie do sieci. Pieniądze są pobierane od każdego planowanego kW nowej elektrowni. Jak informuje PSE Operator zmniejszyło to liczbę wniosków o wydanie warunków przyłączenia farm wiatrowych. Teraz opiewają one na ok. 15 tys. MW, a ponad 13 tys. MW ma już wydane warunki przyłączenia.

– Obecna nowelizacja prawa energetycznego ma poprawić głównie konkurencję na rynku energii. Ale wniosków o zmiany przepisów było w trakcie prac bardzo dużo. Wybraliśmy te zmiany, które zasadniczo nie zmieniają pierwotnej konstrukcji prawa – zapewnia Andrzej Czerwiński z PO.

Tymczasem kolejną zmianą ma być pozwolenie, by przy wniosku o przyłączenie elektrowni wystarczyło załączenie studium zagospodarowania terenu zamiast planu. – Jest to krok wstecz w stosunku do regulacji wprowadzonej w ubiegłym roku – dodaje Krzysztof Prasałek.

Nowe reguły w energetyce odnawialnej

W ciągu najbliższych dni Ministerstwo Gospodarki zaprezentuje nową ustawę o odnawialnych źródłach energii – wynika z informacji „Rz". Resort gospodarki chce, by została ona przyjęta jeszcze w tej kadencji Sejmu. Zgodnie z regulacjami unijnymi ustawa powinna być gotowa już w grudniu ubiegłego roku, jednak Polska spóźnia się z wypełnieniem tego obowiązku. Powodem opóźnienia jest przygotowanie przez resort gospodarki zmiany wsparcia dla odnawialnych źrodeł. Wynagrodzenie za produkcję zielonej energii ma być uzależnione od źródła jej wytwarzania oraz osiągniętej amortyzacji i zwrotu kosztów. Prawdopodobnie zostanie wyznaczona górna granica wsparcia. Teraz wszyscy producenci zielonej energii dostają świadectwa pochodzenia energii (certyfikaty) warte 278 zł za MWh. System ma być utrzymany, ale prawo do certyfikatów mogą stracić zamortyzowane elektrownie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.kozmana@rp.pl

Dwa projekty poselskie nowelizacji prawa energetycznego: Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, zostały ostatecznie połączone. Wspólny projekt ma zostać przyjęty dziś przez sejmową podkomisję gospodarki. Zaproponowana wersja budzi zastrzeżenia przedsiębiorców inwestujących w elektrownie wiatrowe. – Zmiany w prawie energetycznym, nad którą pracuje parlamentarna Komisja Gospodarki, zablokują rozwój zielonej energii w Polsce – alarmuje Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Dlaczego?

W wyniku proponowanej poprawki operatorzy będą mogli nie rozpatrywać wniosków o przyłączenie do sieci. Projekt przewiduje, że gdy moc, o jaką ubiega się przedsiębiorca we wniosku, jest większa od mocy dostępnej, taki wniosek pozostaje bez rozpatrzenia. Autorem poprawki jest Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej. – To racjonalna zmiana prawa, ponieważ pozwoli uniknąć niepotrzebnej pracy i zbędnych kosztów operatorom sieci przesyłowej – podkreśla Piotr Begier, ekspert PTPIREE.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy