Jeszcze kilka miesięcy temu nowe modele multimedialnych tabletów były oczkiem w głowie największych producentów słuchawek. Kolejne premiery następowały co kilka dni, a dzięki takim producentom jak Samsung, Motorola Mobility, LG, Asustek czy HTC, na rynku dostępnych jest dziś ponad 70 modeli tabletów. Od samego początku operatorzy telekomunikacyjni, którzy mieli stać się jednym z głównych kanałów sprzedaży tego typu sprzętu, zachowywali się wstrzemięźliwie, wprowadzając tablety do oferty ostrożnie i stopniowo.
Jak się okazuje, mieli rację. Jak wynika z najnowszego raportu chińskiego dziennika DigiTimes, producenci sprzętu montujący swoje urządzenia w Chinach, są rozczarowani słabą sprzedażą tabletów, większość swojej uwagi poświęcają znów smartfonom, a prace prace badawcze nad wieloma modelami tabletów o wielkości 7-10 cali zostały bądź wstrzymane lub całkowicie odwołane.
Według analizy wydanej przez JP Morgan, tylko od początku marca 2011 r., plany dotyczące produkcji tabletów na resztę roku zostały przez większość producentów zredukowane o około 10 proc.
Android mocny w telefonach, słaby w tabletach
Jak twierdzi DigiTimes, rozczarowanie producentów i konsumentów wynika głównie z niedoskonałego oprogramowania instalowanego w tabletach. System operacyjny Android drugiej generacji, pod kontrolą którego pracuje m.in. pierwsza edycja tabletu Samsung Galaxy Tab, został zaprojektowany z myślą o smartfonach, a nie większych tabletach. Z kolei najnowszy (pojawił się na rynku wiosną) Android 3 Honeycomb, z którym branża wiązała duże nadzieje, jest na razie rozczarowaniem.