Nieterminowo kredyty i rachunki spłaca ponad 2 mln dorosłych Polaków. W ciągu roku liczba ta zwiększyła się prawie o 100 tys.
– Niepokojący jest stały przyrost ogólnej kwoty zaległych zobowiązań. Oznacza bowiem, że średnia wysokość długu przypadająca na jednego dłużnika stale rośnie – mówi Marcin Ledworowski, wiceprezes BIG InfoMonitor. Dodaje, że choć większość przeterminowanych płatności to kwoty poniżej 5 tys. zł, to średni dług wynosi już ponad 16 tys. zł. Tylko w ciągu ostatniego roku wzrósł o 4 tys. zł.
Z najnowszej, listopadowej edycji raportu „InfoDług" przygotowanego przez BIG InfoMonitor (badanie jest robione co kwartał) wynika, że w zdecydowanej większości niespłacane długi nie przekraczają 5 tys. zł. W ciągu kwartału ponad 170 tys. ludzi poradziło sobie z zaległościami w spłatach.
Daje to realne nadzieje, że dłużnicy będą w stanie uregulować zobowiązania lub przynajmniej stopniowo je zmniejszać – tłumaczą autorzy raportu. Zwracają jednak uwagę, że część osób z prawie 430 tys. wykreślonych z list dłużników w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy znowu na nie wróci. Choćby dlatego, że wpływ na liczebność tej grupy miała również sprzedaż portfeli zaległych płatności przez instytucje finansowe.
Przeterminowane zadłużenie największych dłużników nadal rośnie. Lider tego niechlubnego rankingu ma ponad 95 mln zł zaległych zobowiązań. Jego dług wzrósł przez ostatnie trzy miesiące o ponad 1 mln zł. Obecnie pierwsza dziesiątka największych dłużników jest łącznie winna 280,7 mln zł.