Inea kupiła, grupa Mediatela sprzedała ze stratą

Publikacja: 22.05.2012 12:00

Jeszcze w tym półroczu br. grupa Mediatela całkowicie wyjdzie z segmentu telefonicznych usług dla abonentów prywatnych – informuje Mirosław Janisiewicz, prezes spółki.

Powód: grupie nie udało się w tym segmencie zbudować skali.  – Rozmowy w sprawie sprzedaży zasobów na terenie Trójmiasta trwają – mówi Janisiewicz i zapewnia, że chodzi o niewielką liczbę klientów.

Z jego wypowiedzi wynika, że sieci w Kole i Dąbiem, które grupa sprzedała w ub.r. ze stratą, kupiła wielkopolska sieć kablowa Inea (transakcja obniżyła wynik grupie Mediatela o 700 tys. zł).

W I kw. br. segment Home grupy Mediatela znalazł się pod kreską: miał tylko 0,6 mln przychodów, ujemną EBITDA i 0,5 mln zł straty netto. To najwyraźniej to efekt zmniejszenia skali działalności, czyli właśnie sprzedaży aktywów. W 2011 r. sam segment był na plusie: przyniósł grupie nieco ponad 4 mln zł przychodów, 1,28 mln zł EBITDA i około 0,8 mln zł zysku netto.

Oprócz klientów telefonii stacjonarnej, Mediatel ma jeszcze klientów usługi komórkowej TelePiN. To głównie klienci usług pre-paid. Prezes Mediatela ocenia, że jest ich kilkanaście tysięcy.

Według Janisiewicza, z usług hurtowych – podstawowego biznesu operatora – korzystało w marcu 130 podmiotów.

Jeszcze w tym półroczu br. grupa Mediatela całkowicie wyjdzie z segmentu telefonicznych usług dla abonentów prywatnych – informuje Mirosław Janisiewicz, prezes spółki.

Powód: grupie nie udało się w tym segmencie zbudować skali.  – Rozmowy w sprawie sprzedaży zasobów na terenie Trójmiasta trwają – mówi Janisiewicz i zapewnia, że chodzi o niewielką liczbę klientów.

Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę