Pożyczkodawcy z Półwyspu Iberyjskiego poprawili tym samym swój wynik z kwietnia 2012 r., kiedy to zgłosili do EBC zapotrzebowanie na 316,9 mld euro.
Opublikowane dzisiaj dane są najlepszym dowodem, że hiszpański sektor bankowy jest w bardzo złej kondycji. Korzystanie z pożyczek EBC oznacza, że większość z nich jest wyłączonych z wewnątrz bankowego systemu przepływu kapitału. Kryzys zadłużenia w strefie euro spowodował, że banki utraciły zaufanie do siebie i przestały sobie same pożyczać pieniądze. W takiej sytuacji poszczególne instytucje nie mają innego wyboru, jak zgłosić się do pożyczkodawcy ostatniej instancji, czyli EBC.
Podobną sytuację co w Hiszpanii obserwujemy w kolejnym kraju strefy, który również poprosił o zagraniczna pomoc. W maju 2012 r. swój własny rekord wysokości pożyczek z EBC ustanowiły także Portugalskie banki, które zgłosiły zapotrzebowanie na 58,7 mld euro.