Firma pochwaliła się, że zakończyła III kw. br. 8,2 mln liczbą użytkowników . To oznacza 26-proc. wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2011 r. i przyrost o 400 tys. w ciągu trzech miesięcy.
- Nie podajemy wyników kwartalnych, ale mogę powiedzieć, że w przypadku przychodów trendy z I połowy roku utrzymały się także w III kwartale – powiedział Bang-Jensen. To oznacza, że operator zanotował około 25-proc. wzrost przychodów w porównaniu z III kw. 2011 r.
Bang-Jensen podtrzymał też, że w ocenie P4 w 2012 r. przychody operatorów komórkowych urosną o 1,5-2 proc. Co do trendów przyszłorocznych nie chciał się jeszcze precyzyjnie wypowiadać. – To będzie bardzo dobry rok, a nasze plany są ambitne – powiedział tylko.
To mocna kontra wobec opinii Grupy TP (Orange), czy PTC (T-Mobile), których szefowie zapowiadają bardzo trudny okres i spadki przychodów sieci komórkowych.
W ocenie Bang-Jensena, te i inne wypowiedzi telekomów w Europie, to efekt zaszłości w branży: zbytniej rozrzutności. – Wystarczy spojrzeć jak wyglądają siedziby operatorów w Niemczech, czy w Austrii, ile osób zatrudniają, jak wyglądają działy IT – ocenia Bang-Jensen. Zapowiedział też dziś, że za kilka tygodni spółka zamierza podzielić się z prasą bardziej szczegółowymi przemyśleniami co do 2013 roku.