Sprzyjał temu brak nowych informacji makroekonomicznych z Polski. Środowa decyzja RPP o obniżce stóp procentowych o 0,25 pkt bazowych została uwzględniona w notowaniach złotego dzień wcześniej.
Czwartek na światowych giełdach upłynął pod znakiem wyprzedaży euro, które straciło do dolara amerykańskiego aż 0,8 proc. Kurs EUR/USD?ponownie wrócił poniżej poziomu 1,3. Inwestorzy zareagowali w ten sposób na obniżkę przez Europejski Bank Centralny prognoz dla gospodarki strefy euro na przyszły rok. Wyprzedaży euro nie powstrzymały nawet zaskakująco dobre dane z niemieckiego przemysłu o rosnącej liczbie zamówień.
Późnym popołudniem za euro płacono w Warszawie niespełna 4,13 zł, czyli 0,3 proc. więcej niż w środę. W ciągu dnia przecena była jednak większa i kurs sporo przekraczał wspomniany poziom. Frank szwajcarski był wyceniany na 3,41–3,42 zł (wzrost o 0,5 proc.). Dolar drożał aż o 1,1 proc., do 3,18 zł.
Na rynku międzybankowym gracze chętnie kupowali obligacje dziesięcioletnie (ich rentowność spadła do 4,02 proc.) i pięcioletnie (3,49 proc.). Pozbywali się za to papierów dwuletnich (3,34 proc.)