Aż 18 niedozwolonych klauzul w umowach o dostęp do Internetu i telewizji kablowej stosowała Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa w Toruniu. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów nałożona przez UOKiK kara wyniosła ponad 100 tys. zł

Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w styczniu 2013 roku. W jego wyniku UOKiK zakwestionował 18 sprzecznych z prawem klauzul. Zastrzeżenia UOKiK wzbudziło m.in. postanowienie, na podstawie którego operator nie gwarantował przepustowości transmisji danych w sieci Internet. Zdaniem urzędu, powyższa klauzula jest zbyt ogólna i może powodować, że MSM nie odpowiadałaby za obniżenie prędkości Internetu nawet wtedy, gdy wynikałoby to z jej zaniedbania. Obowiązkiem każdego przedsiębiorcy jest wywiązanie się z zawartej umowy, czyli zapewnienie odpowiedniego dostępu do Internetu. Wyjątkiem są jedynie zdarzenia, za które operator nie ponosi odpowiedzialności, np. warunki atmosferyczne.

Spółdzielnia zastrzegała też sobie prawo - zdaniem UOKiK nielegalnie - do zmiany pakietu kanałów TV, bez informowania o tym każdego z mieszkańców. Według umów wystarczyło, że stosowna informacja trzykrotnie pojawi się w telegazecie lub na antenie TVK Toruń. "Konsumenci nie mają obowiązku śledzenia informacji na kanale informacyjnym oraz kontrolowania, czy została tam zamieszczona informacja o zmianie zawartości pakietu programowego" - argumentował UOKiK.

Urząd zakwestionował też nielegalne opłaty manipulacyjne. Gdy abonent zalegał z opłatami, MSM odcinała mu dostęp do internetu lub telewizji. Po uregulowaniu zaległości wraz z odsetkami, lokator musiał jeszcze płacić dodatkowo ponad 30 zł za to, że zostanie ponownie podłączony. A tylko odsetki mogą być sankcją dla niesolidnego abonenta. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.

Prezes Urzędu nałożyła na Młodzieżową Spółdzielnię Mieszkaniową karę 108 030 zł. Decyzja nie jest ostateczna, przedsiębiorca odwołał się do sądu.