Sprzedaż funduszy w Europie najwyższa od ośmiu lat

Działające w Europie fundusze inwestycyjne w I kw. tego roku pozyskały 148 mld euro netto, najwięcej od ośmiu lat. Wśród Polaków boomu jednak nie ma.

Publikacja: 05.06.2014 14:09

Aktywa funduszy zagranicznych wzrosły

Aktywa funduszy zagranicznych wzrosły

Foto: Rzeczpospolita

Skalę napływów dobrze obrazuje wartość sprzedaży netto funduszy w ostatnim kwartale ub.r. Wówczas wyniosła „zaledwie" 51 mld euro – podaje EFAMA, europejskie zrzeszenie zarządzających funduszami.

Motorem takiego wyniku były fundusze obligacji, których wartość sprzedaży netto wyniosła 61 mld euro (3 mld kwartał wcześniej). Sprzedaż funduszy akcji zdecydowanie spadła, wyniosła bowiem 27 mld euro, wobec 40 mld w poprzednim kwartale.

Całkowita wartość aktywów funduszy UCITS (odpowiednik polskich funduszy otwartych – FIO) w Europie wzrosła o 3,5 proc. To porównywalny poziom ze wzrostem aktywów funduszy zagranicznych w Polsce – z szacunków Analiz Online wynika, że w I kw. urosły one o co najmniej 2 proc. Biorąc jednak pod uwagę różnicę „bazy" – aktywa UCITS na Starym Kontynencie to 7,1 bln euro, w Polsce mniej niż 5 mld zł. Widać więc, że Polacy są wciąż stosunkowo mało zainteresowani zagranicznymi inwestycjami.

Dlaczego dane EFAMA warto porównać właśnie ze sprzedażą funduszy zagranicznych w Polsce, a nie zarządzanych przez polskie TFI? Najwyższy udział w sprzedaży netto funduszy UCITS – ponad 43 proc. – ma Luksemburg, kraj, w którym ze względu na korzystne regulacje prawne i podatkowe najczęściej rejestrowane są fundusze zagraniczne.

Przedstawiciele międzynarodowych firm zarządzających aktywami przekonują, że choć ich aktywa w Polsce są wciąż stosunkowo niewielkie, Polacy coraz chętniej powierzają im pieniądze. – Zainteresowanie funduszami zagranicznymi rośnie, w ostatnich miesiącach ta tendencja jest szczególnie widoczna. Konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą oraz relatywna słabość polskiego rynku akcji skłaniają inwestorów znad Wisły do geograficznego rozpraszania ryzyka. W takich okolicznościach fundusze zagraniczne wydają się naturalnym wyborem – mówi Beata Idem, szefowa Schrodersa w Polsce, Czechach i Słowacji.

Rosnący popyt na inwestycje zagraniczne nie jest jednak niczym nowym. – Trend ten rozpoczął się tak naprawdę już na początku zeszłego roku. Chcąc go wykorzystać, wprowadziliśmy wtedy do naszej oferty cztery fundusze zabezpieczone przed ryzykiem walutowym (tzw. PLN-hedged), a pod koniec maja tego roku doszedł piąty – podkreśla Idem.

Rzeczywiście, w latach 2012 i 2013 wśród zarządzających aktywami zapanował prawdziwy szał na PLN-hedged. Oprócz Schrodersa tego typu produkty do oferty wprowadziły m.in. Fidelity czy Generali. Efekty widać od niedawna. – Czasem pomiędzy ich uruchomieniem a rozpoczęciem sprzedaży mija prawie rok. Dlatego tak naprawdę dopiero w ciągu ostatnich trzech miesięcy możemy zaobserwować rosnące napływy kapitału od polskich inwestorów do funduszy przeznaczonych specjalnie dla nich – podaje Idem.

Nieco ostrożniej wypowiada się Joanna Stec-Gamracy, szefowa Allianz Global Investors w Polsce. – Nie nazwałabym obecnych napływów do funduszy zagranicznych w Polsce rekordowymi. Ich wzrost w ostatnich kilkunastu miesiącach w dużej mierze jest zjawiskiem strukturalnym. W ostatnich latach z polskiego rynku częściowo wycofały się dwie duże firmy – BlackRock i HSBC. Zarządzający, którzy zostali w Polsce, przejęli po prostu część aktywów, którymi wcześniej zarządzał kto inny – mówi. – O takim boomie jak w Europie Zachodniej nie możemy raczej mówić – konkluduje Stec-Gamracy.

—jam

Inwestycje

Wybierając fundusze oferowane przez globalne firmy zarządzające aktywami, trzeba uważać na ryzyko walutowe.

- Fundusze zagraniczne oferują różne klasy jednostek uczestnictwa, denominowane w dolarach, euro i innych walutach. Chcąc uniknąć ryzyka walutowego, działającego na niekorzyść polskiego inwestora, kiedy złoty umacnia się do waluty bazowej funduszu, a na korzyść, kiedy się osłabia, warto wybierać jednostki PLN-hedged.

- Jak to działa? Kiedy do funduszu trafiają pieniądze, zarządzający wymieniają je na walutę bazową funduszu i jednocześnie dokonują transakcji przeciwstawnej na rynku walutowym, dzięki czemu neutralizują efekty wahań kursu.

Skalę napływów dobrze obrazuje wartość sprzedaży netto funduszy w ostatnim kwartale ub.r. Wówczas wyniosła „zaledwie" 51 mld euro – podaje EFAMA, europejskie zrzeszenie zarządzających funduszami.

Motorem takiego wyniku były fundusze obligacji, których wartość sprzedaży netto wyniosła 61 mld euro (3 mld kwartał wcześniej). Sprzedaż funduszy akcji zdecydowanie spadła, wyniosła bowiem 27 mld euro, wobec 40 mld w poprzednim kwartale.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy