Krajowe fundusze operujące na rynkach Nowej Europy zgromadziły już około 1,6 mld zł. Tym samym stały się grupą o największej wartości aktywów w Polsce w segmencie akcji zagranicznych – wynika z danych Analiz Online.
Jednak tego typu fundusze należą do najbardziej ryzykownych w ofercie TFI. Większość z nich otrzymała notę 6 w 7-stopniowej skali KIID, która opisuje ryzyko. Przejawia się ono w dużej zmienności wyników; w krótkich okresach wartość jednostek tych funduszy mocno się waha.
Jak podają Analizy Online, w ciągu ostatnich pięciu lat miesięczne średnie stopy zwrotu funduszy akcji Nowej Europy wahały się od minus 12,1 do plus 15 proc., a odsetek miesięcy zakończonych stratą wyniósł 45 proc. Jest to więc oferta dla osób o wysokiej skłonności do ryzyka lub tych, które szukają dynamicznego produktu do uzupełnienia zróżnicowanego portfela inwestycyjnego.
Fundusze akcji Nowej Europy inwestują w naszym regionie, ale nie stanowią jednorodnej grupy, co widać choćby na podstawie składu benchmarków, czyli wzorców służących do porównywania wyników. Dla części przedstawicieli tej grupy wzorcem do porównań jest indeks MSCI Emerging Europe lub MSCI Emerging Europe ex Russia. W przypadku pozostałych funduszy benchmark składa się z jednego lub kilku indeksów giełd Nowej Europy.
– Skład benchmarku może nam podpowiedzieć, jak wygląda podejście zarządzających do wielkości inwestycji na poszczególnych rynkach. Portfele kilku funduszy Nowej Europy z oferty TFI koncentrują się głównie na polskich akcjach. Inni przedstawiciele tej grupy mają duże zaangażowanie np. na rynku tureckim, rosyjskim lub austriackim. Odmienne podejście do alokacji przekłada się na stopy zwrotu funduszy – wyjaśnia Kamil Koprowicz z Analiz Online.