Rynek paneli ciekłokrystalicznych (LCD, OLED i inne) w skali globalnej jest ogromny, ponieważ coraz więcej sprzętów wykorzystuje takie rozwiązania. Ekrany produkowane są też w najróżniejszych rozmiarach – od kilku cali przekątnej po potężne, nawet ponad 90-calowe.
Firma badawcza Markets & Markets szacuje, że rynek ten w 2014 r. wart był 114,2 mld dol. W kolejnych latach ma rosnąć średnio w tempie 5,6 proc. rocznie. W 2020 r. wydatki na panele (w cenach producenta, a nie detalicznych) mają wynieść już 156,6 mld dol.
Firma podaje, że motorem rozwoju rynku oraz głównym odbiorcą paneli z zakładów są firmy produkujące telewizory. „Część rynku odpowiedzialna za digital signage, wyświetlacze samochodowe, smartfony czy tablety również będzie rosnąć w prognozowanym okresie" – czytamy w raporcie firmy.
75 proc. rynku produkcji paneli kontrolują producenci z regionu Azja-Pacyfik, a największe firmy na tym rynku to LG Display, Samsung Electronics, Innolux Corporation, AU Optronics, Sharp, Japan Display oraz BOE Technology.
Firma zwraca również w raporcie uwagę na to, że producenci stopniowo odchodzą od produkcji paneli w technologii LCD na rzecz bardziej zaawansowanych i dających lepsze parametry LED, OLED czy AMOLED. Obecnie najwięcej testów prowadzonych jest, jeśli chodzi o elastyczne rozwiązanie, umożliwiające wyginanie panelu i dopasowywanie go do wielu kształtów, niekoniecznie tylko prostokąta. – To ogromne możliwości dla branży reklamowej, jeśli chodzi o niestandardowe projekty. Jednak ciągle tylko na etapie planów z racji wciąż wysokich cen paneli – podaje jeden z dystrybutorów.