– Przebicie poziomu 4 zł za euro było oczekiwane od początku roku. To ważny pozytywny sygnał dla funduszy, które – jak widzimy – kupują złotego. Podtrzymujemy naszą prognozę na koniec kwartału na poziomie 3,92 zł za euro, choć poziom ten może zostać osiągnięty wcześniej – uważa Bartosz Pawłowski, strateg walutowy BNP Paribas z Londynu. Rynek czeka na publikację aktualizacji planu konwergencji Polski, który może być przyjęty przez rząd już dziś.

Rentowność obligacji dwuletnich spadła wczoraj z 4,92 proc. do 4,88 proc., pięciolatek spadła z 5,53 proc. do 5,51 proc., a dziesięciolatek z 6,06 proc. do 6,04 proc.