Po ubiegłorocznym kryzysie ceny koksu znów mogą przekroczyć 400 dolarów za tonę. M.in. także dlatego, że drożeje węgiel koksujący do jego produkcji. – Rynek koksu z zaniepokojeniem obserwuje wzrosty cen węgla koksowego w dostawach spotowych. Jest to spowodowane głównie rosnącym importem węgla koksowego do Chin – mówi Marek Filas z Kombinatu Koksochemicznego Zabrze (kombinat ma 3 koksownie). Andrzej Warzecha, wiceprezes Polskiego Koksu (główny eksporter tego paliwa) podkreśla, że powodem niedostatku surowca dla koksowni jest niemal sześciokrotny wzrost importu węgla koksowego przez Chiny i potrzeby hinduskich hut, które w zeszłym roku mimo kryzysu nie zwolniły produkcji.
A Polska węgiel do produkcji koksu importować musi. Powody są dwa. To, co produkuje główny producent tego paliwa w kraju – Jastrzębska Spółka Węglowa – nie wystarcza. A poza tym, jak podkreśla dr Ludwik Kosyrczyk z zabrzańskiego Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla zdecydowana większość baterii polskich koksowni przygotowana jest do przeróbki węgla koksującego dobrej jakości. Można próbować dostosowywać baterie koksownicze do gorszego surowca, którego w kraju jest więcej, ale ucierpią na tym wymagania dotyczące ochrony środowiska.
Ten najlepszy węgiel koksujący to tzw. typ 35. – Jego polska produkcja jest niewystarczająca. A zaopatrujące nas czeskie górnictwo będzie go produkowało coraz mniej, poza tym dostęp do węgla zamorskiego ze względu na popyt z Chin jest coraz trudniejszy – tłumaczy Filas.
– W proponowanej na ten rok strategii sprzedaży węgla koksowego zakłada się zwiększenie dostaw do odbiorców krajowych o ponad 24,6 proc. węgla typu 35w porównaniu do roku 2009 r. – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
– Wiadomo, że nie dla wszystkich rodzimych producentów koksu surowca wydobywanego przez Jastrzębską Spółkę Węglową wystarczy – przyznaje Warzecha. Nie kryje jednak, że rosnące ceny koksu cieszą producentów paliwa. Ale i oni mają problem: ceny gotowej stali nie rosną w takim samym tempie jak koksu. Czy w takim razie huty wytrzymają tak szybki wzrost kosztów produkcji?