Po południu za euro płacono 3,4225 zł, za dolara 2,4801 zł. Zdaniem dilerów osłabienie kursu polskiej waluty było wywołane umocnieniem dolara. Kurs eurodolara wynosił wczoraj 1,3801. Dodatkowo rynek zareagował na wypowiedzi członków RPP, które zmniejszyły szanse na podwyżki stóp w Polsce w październiku. Inwestorzy skupiają uwagę na wydarzeniach w USA, gdzie Izba Reprezentantów miała głosować nad zatwierdzonym już przez Senat planem ratunkowym dla sektora finansowego.
Ceny obligacji wzrosły wczoraj w reakcji na wypowiedź szefa EBC, która zdaniem dilerów zmniejsza prawdopodobieństwo zaostrzenia polityki monetarnej w strefie euro.
– Choć rentowność rosła od rana, po wypowiedzi prezesa EBC ceny obligacji wzrosły. Komentarz Tricheta wskazuje, że dalszych podwyżek nie będzie i bardziej trzeba się spodziewać stabilizacji stóp lub obniżek. Wobec braku danych z kraju obecnie podążamy za rynkami bazowymi – mówi Marcin Ziółkowski, diler Banku Millennium.
Po południu rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,17 proc., a pięcio- i dziesięciolatek odpowiednio 5,95 proc. i 5,82 proc.
[i]j. a., reuters[/i]