Kredyty tylko dla bogatych

Ożywienie na rynku wynajmu mieszkań jest pewne. Po takie rozwiązanie będą zmuszone sięgnąć osoby, których nie będzie stać na kredyt mieszkaniowy albo którym bank go nie udzieli

Publikacja: 09.01.2009 01:25

Nie każdy ma tyle szczęścia, co Państwo Latkowscy, którzy wygrali dom w akcji "Dom Marzeń Polaka"

Nie każdy ma tyle szczęścia, co Państwo Latkowscy, którzy wygrali dom w akcji "Dom Marzeń Polaka"

Foto: Fotorzepa, Andrzej Sadowski

Na koniec listopada – według danych NBP – wartość zadłużenia Polaków z tytułu kredytów hipotecznych wyniosła 171,8 mld zł. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową prognozuje mocne zahamowanie w tym i następnym roku sprzedaży kredytów mieszkaniowych.

Jeśli te przewidywania się sprawdzą, to portfel tego typu pożyczek w 2009 i 2010 r. niewiele się zwiększy. Instytut ocenia, że dopiero w 2011 r. banki znów chętnie będą pożyczać na kupno mieszkania. Wartość portfela kredytów hipotecznych wyniesie 200 – 240 mld zł, a w 2012 r. w granicach 290 – 350 mld zł, czyli ok. 20 proc. PKB.

Optymistyczna prognoza Instytutu mówi, że w tym roku banki pożyczą klientom na kupno nieruchomości połowę tego, co w ubiegłym. Jeszcze nie ma oficjalnych danych dotyczących sprzedaży kredytów mieszkaniowych w 2008 r. Związek Banków Polskich jeszcze w grudniu podtrzymywał swoją prognozę. Według niej banki pożyczyły w minionym roku 68 mld zł. Oznaczałoby to, że w tym roku udzielą kredytów o wartości niecałych 35 mld zł.

Związek nie pokusił się jeszcze na przedstawienie szacunków dotyczących bieżącego roku. – Ze wstępnych sygnałów wynika, że sytuacja rynku kredytowego w 2009 roku zależeć będzie od sytuacji makroekonomicznej i dostępu banków do źródeł finansowania. Ta druga kwestia jest sprawą zasadniczą – powiedział jedynie Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. Jego zdaniem klienci muszą się liczyć z wyższą ceną kredytów. – Jest to sprawa przesądzona na najbliższe lata – uważa Pietraszkiewicz.

Klienci muszą się liczyć również z tym, że banki nie będą chciały udzielać im kredytów. Bo np. klient nie będzie miał wkładu własnego albo odpowiednio wysokich zarobków. Tylko trzy banki dają kredyt we frankach szwajcarskich bez wkładu własnego: Polbank EFG, Deutsche Bank PBC i DnB Nord.

Wczoraj – ale w ramach promocji – kredyt we frankach szwajcarskich na 100 proc. wartości nieruchomości znów zaoferował Multibank. Warunkiem skorzystania z promocji jest posiadanie stałych wpływów na rachunek z tytułu wynagrodzenia, aktywnego produktu (chodzi o kredyt odnawialny lub kartę kredytową albo kredyt gotówkowy) oraz ubezpieczenia na życie do kredytu hipotecznego.

Banki nie podchodzą już też tak liberalnie jak wcześniej do określania zdolności kredytowej klientów. Wymagają chociażby wyższych zarobków.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.wieclaw@rp.pl]e.wieclaw@rp.pl[/mail][/i]

Na koniec listopada – według danych NBP – wartość zadłużenia Polaków z tytułu kredytów hipotecznych wyniosła 171,8 mld zł. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową prognozuje mocne zahamowanie w tym i następnym roku sprzedaży kredytów mieszkaniowych.

Jeśli te przewidywania się sprawdzą, to portfel tego typu pożyczek w 2009 i 2010 r. niewiele się zwiększy. Instytut ocenia, że dopiero w 2011 r. banki znów chętnie będą pożyczać na kupno mieszkania. Wartość portfela kredytów hipotecznych wyniesie 200 – 240 mld zł, a w 2012 r. w granicach 290 – 350 mld zł, czyli ok. 20 proc. PKB.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy