Orzeł Biały, „Solidarność” i Jan Paweł II na monety euro

Rewers polskiego euro powinien być prosty i jednoznacznie kojarzyć się z Polską. Wszystkie te warunki spełnia wizerunek Orła Białego, który dziś widnieje na naszej narodowej walucie – uznali członkowie kapituły

Publikacja: 12.01.2009 03:56

Orzeł Biały, „Solidarność” i Jan Paweł II na monety euro

Foto: Rzeczpospolita, Seweryn Sołtys

Orzeł Biały pozostawił w pokonanym polu znak „Solidarności” oraz wizerunek papieża Jana Pawła II. Spośród ponad 360 propozycji zgłoszonych przez czytelników właśnie te trzy zdobyły największe uznanie kapituły konkursu. Redakcja „Rzeczpospolitej” zgłosi je oficjalnie Narodowemu Bankowi Polskiemu.

W ubiegły piątek w siedzibie redakcji spotkały się wybitne osobistości świata Kościoła, nauki, ekonomii, środowisk twórczych, aby wybrać spośród zgłoszeń naszych czytelników projekty wizerunków zasługujących na to, aby umieścić je na rewersie polskiego euro. Oceny podjęli się arcybiskup warszawski Kazimierz Nycz, prof. Jerzy Buzek, prof. Jerzy Bralczyk, Janina Ochojska, prof. Paweł Śpiewak, były minister finansów Mirosław Gronicki, były minister skarbu Jacek Socha, architekt Czesław Bielecki, prezes Mennicy Polskiej Tadeusz Steckiewicz oraz redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Paweł Lisicki.

Tak zgodnych wypowiedzi i jednomyślności w wyborze zwycięskich projektów dawno podczas dyskusji nie obserwowaliśmy. Bezsprzecznie najwięcej typów zdobyły zgłoszenia dotyczące wizerunku Orła Białego w różnej postaci.

[srodtytul]Prostota najważniejsza[/srodtytul]

Arcybiskup Kazimierz Nycz wyjaśnił, że przy przyznawaniu punktów kierował się trzema kategoriami: prostotą znaku i przekazu, jednoznacznym wskazaniem na przynależność waluty do kraju, w którym jest wybita, czy w którym ta moneta będzie obowiązywała, oraz promowaniem wybitnych postaci z historii. – Kierowałem swoją uwagę na wszystkie projekty, które nawiązywały do polskiego orła. Oceniałem je też bardzo wysoko – wyjaśnił arcybiskup. – Poza tym wybierałem te prace, które wskazywały na ważne osoby. Takie, które w sposób niebudzący żadnych wątpliwości wskazują Europejczykom, kto to jest i jaki kraj reprezentuje.

Arcybiskup Nycz podkreślił, że chodziło mu o takie osoby, które potrafiły łączyć w sobie polskość i europejskość. Oczywiście bezdyskusyjnie jest nią Jan Paweł II. – Dlatego że kojarzy się on z człowiekiem świata, Kościoła i Europy, a równocześnie w sposób jednoznaczny jako papież z Polski – wyjaśnił arcybiskup.

Nie inaczej swoje wybory uzasadniał też były minister skarbu Jacek Socha. – Prostota jest istotnym elementem w wyborze rewersu. Uważam, że zastanawiając się nad tym, jaki powinien być rewers, nie powinniśmy – a pojawiały się w tych różnych propozycjach takie sugestie – leczyć pewnych kompleksów czy też naprawiać i poprawiać historię, bo to byłoby, moim zdaniem, niezrozumiałe – uznał ekonomista.

Zwrócił jednak uwagę na fakt, że należy wyraźnie rozdzielić 1 i 2 euro od pozostałych monet. Na tych najważniejszych krążkach powinno się znaleźć przedstawienie orła w koronie z napisem Polska, z datą bicia monety. – Tutaj brałem pod uwagę dwie wersje – aby był on przedstawiony na wszystkich nominałach. I drugą, aby widniał tylko na tych drobniejszych – wyjaśnił Socha. – Na dwóch najważniejszych proponowałbym wizerunek Jana Pawła II i logo „Solidarności”.

Minister zaznaczył jednak, że jego propozycji nie ma wśród prac nadesłanych przez czytelników. Nie ma np. żadnej czystej kombinacji promującej ideę „Solidarności”. – A przecież ten znak byłyby zrozumiały dla każdego, a i o to przecież chodzi – stwierdził Socha. – Odszukałem wszystkie centy i euro, które miałem w domu. Muszę powiedzieć, że w większości przypadków nie mogłem rozpoznać, co jest na rewersie poszczególnych monet. W związku z tym jest pytanie, czy są potrzeba i sens, żeby tam się pojawił np. bocian czy żubr.

Mirosław Gronicki, były minister finansów, również odwołał się do prostoty. – Może dlatego, że nie jestem ani artystą, ani wizjonerem – żartował. – Moim zdaniem jednak ten tradycyjny orzeł, którego mamy na monetach obecnie, byłby naturalną kontynuacją na rewersie euro. I dlatego najwięcej punktów dawałem właśnie tym propozycjom.

[srodtytul]Zwycięska „Solidarność”[/srodtytul]

Głębszego przesłania w wizerunkach umieszczanych na rewersie euro starał się doszukiwać architekt Czesław Bielecki. – Jest ogromna różnica między drobną monetą, w której czasem kolekcjoner doszukuje się pewnych wiadomości, a monetą, która daje pełną identyfikację – argumentował. – To powinny być rewersy, w których jest bardzo prosta identyfikacja i z krajem, i kraju z tą monetą. Gwarancję tego daje na pewno orzeł, żeby się nie okazało, że zostaliśmy przez euro wynarodowieni i pozbawieni identyfikacji. Poza tym również znak „Solidarności”, bo jednak jest to nasze największe zwycięstwo w historii, a ludzie wciąż o niej pamiętają.

Bielecki wyjaśnił, że w jego odczuciu odwoływanie się do husarii lub Niemena, bo dziwny jest ten świat, jest naiwne.

– Czyli na monetach 1 i 2 euro umieściłbym logo „Solidarności” i orła – stwierdził architekt. – Na pozostałych zaś można by dokonać pewnej gradacji, np. zacząć od Jana Pawła II i cofać się – zależnie od politycznych i ideowych preferencji – do Wałęsy, Chopina i Kopernika. To też jest sposób identyfikowania z krajem.

Zaznaczył jednak, że w jego odczuciu portret nawet najwybitniejszego Polaka jest mniej czytelną identyfikacją z krajem niż orzeł albo „Solidarność”.

Czytelność, prostota formuły i zachowanie ciągłości z monetą, którą dzisiaj mamy, wydały się najważniejszą sprawą przy wyborze wizerunku na rewers polskiego euro również dla profesora socjologii Pawła Śpiewaka.

– To moneta, która nie będzie wywoływała sporów i dyskusji, a wydaje mi się, że to jest argument ważny – podkreśla Paweł Śpiewak. – Przy wyborze portretu zawsze pojawi się spór, kto powinien być na tej monecie. Warto byłoby tego uniknąć. Dlatego moja propozycja sprowadza się do jednego – do zastosowania tego rewersu, który mamy dzisiaj, czyli orła bez żadnych dodatkowych napisów. W jego opinii bowiem dopisywanie słów typu honor, ojczyzna jest bardzo nieczytelne i nieprzekonujące.

Próby odwoływania się do doświadczeń innych narodów, które już w unii walutowej funkcjonują, podjął się Tadeusz Steckiewicz, prezes Mennicy Polskiej. – Państwa europejskie zastosowały u siebie różne warianty – jeden wizerunek na wszystkich nominałach albo na każdym inny – stwierdził szef Mennicy. – Dla mnie najważniejsze jest, aby uniknąć sporów typu Wałęsa czy Maria Skłodowska-Curie, która przez większość życia mieszkała przecież we Francji. Mogłyby przecież pojawić się głosy, że Kopernik to Niemiec, a Chopin wpół Francuz – ostrzegł Steckiewicz. – Także wizerunki miast mogłyby oburzyć lokalnych patriotów – dlaczego Białystok, a nie Gdańsk, dlaczego Pałac Branickich, a nie gdański Żuraw.

Prezes podsumował, że także w jego opinii wizerunek Orła Białego bezsprzecznie łączy w sobie wszystkie elementy, na które zwracali uwagę członkowie kapituły.

[srodtytul]Jeden symbol ponad wszystkie[/srodtytul]

Kontrowersje wśród członków kapituły wzbudziło pytanie, czy na rewersach wszystkich nominałów ma widnieć orzeł, czy różne symbole. – Nie potrafię znaleźć złotego środka, bo nie mogę sobie wyobrazić, że na 1 i 2 euro byłyby symbol „Solidarności” i portret Jana Pawła II, a na reszcie byłby orzeł – stwierdził Jacek Socha. – Moim zdaniem byłoby to poczucie wyniesienia na dwóch najważniejszych monetach tych dwóch ważnych idei. A nie wiem, czy nie zostałoby to odebrane jako zdegradowanie orła.

Minister przypomniał to, co zrobili Niemcy – na monetach 1 i 2 euro mają swojego orła, a na eurocentach kombinacje różnych motywów bramy Brandenburskiej i innych propozycji. – Nie wiem, czy dobrze byłoby, gdyby na nominale 2 euro wystąpił orzeł, na rewersie 1 euro pojawiła się kombinacja wizerunku papieża i logo „Solidarności”, a na bilonie znów orzeł – skomentował Socha. – Mimo wszystko orzeł jest symbolem naszej suwerenności, jest ważny, więc musi się na 1 albo 2 euro pojawić. Jeżeli nie udałoby się znaleźć żadnego logicznego połączenia, to opowiadam się za orłem w koronie na wszystkich monetach od 1 centa do 2 euro z napisem „Polska”.

Prezes Mennicy przypomniał jednak, że nasz konkurs miał wyłonić najlepsze prace czytelników, a nie zdecydować, co musi się na rewersie znaleźć. Redaktor naczelny „Rz” zaznaczył jednak, że prace trafią do banku centralnego i z pewnością zostaną uwzględnione jako głos w dyskusji nad rewersem polskiego euro.

– Jeśli mamy oceniać prace konkursowe, to nie wypada nie zaznaczyć, że w naszym narodzie silne są akcenty odwołujące się do przyrody – powiedział Steckiewicz. – Proszę zwrócić uwagę, jak licznie w tych pracach występuje żubr, bocian, ryś.

[wyimek]Wizerunek Jana Pawła II jest bezdyskusyjny. Drugi symbol to „Solidarność”. Innych nie widzę. Jednak ich połączenie mogłoby być problemem – uważa Mirosław Gronicki[/wyimek]

Wagę wyboru polskiego rewersu unijnej waluty zaznaczył były minister finansów Mirosław Gronicki, wyliczając, że po wejściu naszego kraju do strefy euro, ilość monet z symboliką polską będzie stanowiła ok. 10 proc. wszystkich, jakie wówczas znajdą się w obiegu. – To, co znajdzie się na tych monetach, będzie w pewnym sensie rzutowało na wszystkie pieniądze w unii walutowej – zaznaczył Gronicki. – Oczywiście to spowoduje, że będzie to znak rozpoznawalny. A jeśli tak rzeczywiście ma być, to nie możemy wybrać czegoś, co byłoby mało logiczne.

Ekonomista podkreślił, że orzeł jest tym symbolem, który trwa u nas od początków państwa polskiego. Jeżeli zaś chodzi o symbole późniejsze, to sytuacja jest mniej oczywista. – Oczywiście nie mam na myśli wizerunku Jana Pawła II – zastrzegł. – To jest osoba bezdyskusyjna. Drugi symbol to „Solidarność”. Innych nie widzę. Jednak połączenie dwóch symboli uniwersalnego i katolickiego z logo „Solidarności” mogłoby być problemem.

– Może jeśli spojrzymy na to z punktu widzenia historycznego – umiejscowimy początek wolności Europy w momencie zburzenia muru berlińskiego – to bez problemu możemy sobie wyobrazić połączenie symbolu „Solidarności” z papieżem – uznał. – Byłoby to bowiem dodaniem dwóch przesłanek, dwóch ważnych przyczyn tego, co się wydarzyło w roku 1989 w Europie. Jeżeli byłoby to graficznie wykonalne.

[srodtytul]Postacie mniejszego kalibru[/srodtytul]

Zupełnie innego zdania był Czesław Bielecki. – Wszelkie asocjacje, np. Jan Paweł II i „Solidarność” – są dla mnie na nie. Ja niezmiennie sądzę, że jest potrzebna prosta identyfikacja kraju poprzez euro i Polaków z tą monetą. Moim zdaniem – po pierwsze orzeł na 2 euro. Po drugie – „Solidarność” na 1 euro. Ja bym na monecie 2 euro dawał orła. Na 1 euro – „Solidarność”. Na tych mniejszych dałbym postaci, bo one z definicji: czy będzie to król, czy papież, czy słynny Polak, i tak będą miały inną rangę identyfikacji z Polską – uznał Bielecki. – Dlatego bym dalej stosował już taką gradację: np. na 50-centowej – Jan Paweł II, na 20-centowej – Wałęsa, na 10 – Piłsudski, na 5 – Chopin, na 2 – Kopernik, na 1 – ktoś, a może husarz.

– Na monecie nie ma miejsca na nazwiska. W związku z tym rozpoznawalność postaci może być niełatwa – podkreślił Bielecki. – Zgadzam się z panem Bieleckim – podkreślił Tadeusz Steckiewicz, szef Mennicy. – Nasuwa mi się jednak bardzo ważne pytanie: czy na monecie obiegowej, na monecie powszechnego użycia, nie będzie niewłaściwe umieszczanie wizerunku papieża? – pytał Steckiewicz. – Mennica wypuszczała serie z Janem Pawłem II, ale to było szlachectwo. To była moneta kolekcjonerska, robiona w pewnej oprawie. Tu mówimy o wypuszczenia pieniądza obiegowego, takiego dotykanego codziennie, którym płaci się np. za piwo.

Ten argument przemówił do członków kapituły. Wynik głosowania mógł być więc tylko jeden – zwyciężył prosty symbol orła.

[link=http://rp.pl/temat/157229.html]Polskie euro[/link]

[ramka][srodtytul]Jak rozstrzygnęliśmy konkurs [/srodtytul]

Już w 2012 roku euro może zastąpić w naszych portfelach złotego. Zgodnie z unijną praktyką będziemy mogli zdecydować, co pojawi się na rewersie naszych monet. „Rzeczpospolita” postanowiła zapytać czytelników, co powinno się tam znaleźć. Przez blisko pół roku przyjmowaliśmy zgłoszenia z kraju, ale również od Polaków mieszkających poza granicami kraju, nawet z Brazylii i Australii. Konkursowe zgłoszenia umieszczaliśmy na internetowych stronach „Rz”, gdzie każdy mógł głosować na wybrany projekt. Ogółem na konkurs nadesłano ponad 360 prac, na które oddano kilkanaście tysięcy głosów. Spośród wszystkich prac wybraliśmy 35, które zdobyły najwięcej głosów. To je oceniała kapituła. Wybrała ona sześć najlepszych projektów, których autorzy otrzymają ufundowane przez Mennicę Polską komplety monet kolekcjonerskich.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Laureaci[/srodtytul]

1. Krzysztof Hofman - Orzeł w koronie

2. Zbigniew Kowalewski - Godło Polski

3. Jarosław Kłos - Godło i nic więcej

4. Kamil Janus - Orzeł z koroną

5. Rafał Wilczkowski - Orzeł z napisem Polska i datą emisji monety

6. Grzegorz Marzec - Jan Paweł II, zarys granic Polski[/ramka]

[ramka][srodtytul]Kapituła konkursu euro „Rzeczpospolitej”[/srodtytul]

[b]arcybiskup Kazimierz Nycz, metropolita warszawski[/b]

Wybierając rewers polskiego euro, powinniśmy się kierować prostotą znaku i przekazu, jednoznacznym wskazaniem na przynależność waluty do kraju, w którym ta moneta jest wybita. Wszystkie te warunki spełnia wizerunek polskiego orła. Ważne jest jednak także, aby polskie euro promowało wybitne postaci z historii. Postacią, która w sposób niebudzący żadnych wątpliwości wskaże Europejczykom kraj pochodzenia waluty, jest Jan Paweł II. Kojarzony jest jako człowiek świata, Kościoła i Europy, a równocześnie jako papież z Polski.

[b]Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”[/b]

Pierwszym i najważniejszym warunkiem, jaki powinno spełniać polskie euro, jest ciągłość. Polacy muszą mieć wrażenie, że polskie euro jest naprawdę ich, że to nie obca, narzucona waluta, ale ich własny pieniądz. Symbol na rewersie monety musi tę polskość podkreślać. Monety euro będą używane nie tylko w Polsce, dlatego rewers powinien mówić coś o naszym dziedzictwie, wartościach. I rzecz trzecia: musi to być taki znak graficzny, który będzie na pierwszy rzut oka rozpoznawalny.

[b]profesor Jerzy Buzek, eurodeputowany Parlamentu Europejskiego[/b]

Wizerunek godła Polski będzie wszystkim Polakom przypominał złotego. Umieszczając je na rewersie polskiego euro, nie rozstaniemy się z naszą narodową walutą do końca. Po zamianie walut monetami z orłem płacić będziemy we wszystkich krajach unii walutowej. Euro z orłem krążyć będzie po całej Europie. To będzie dla mnie wielka satysfakcja, że mimo przekształcenia złotego w euro orzeł pozostał. Osobiście zastanawiałbym się jednak, czy na dwóch najwyższych monetach – jedno- i dwueurowych – nie umieścić wizerunków „Solidarności” i Jana Pawła II.

[b]Mirosław Gronicki, były minister finansów[/b]

Powinniśmy kontynuować tradycję polskich monet sięgającą już prawie tysiąca lat. Wizerunek Orła Białego pojawił się przecież już na pierwszych monetach bitych przed wiekami.

To rozpoznawalny znak także wśród obcokrajowców, którzy coraz częściej do nas przyjeżdżają i płacą złotymi.

Już wkrótce będą płacić euro z takim samym znakiem. Dzięki rewersowi z orłem będą pamiętali, skąd ta moneta pochodzi.

[srodtytul]Jacek Socha, ekonomista PricewaterhouseCoopers[/srodtytul]

Wybierając rewers, nie powinniśmy leczyć swoich kompleksów czy też poprawiać historii, bo to byłoby niezrozumiałe dla Europejczyków. Należy wyraźnie rozdzielić 1 i 2 euro od pozostałych monet. Może dobrze byłoby, gdyby na nominale 2 euro wystąpił orzeł, a na rewersie 1 euro pojawiła się kombinacja wizerunku papieża i logo „Solidarności”, a na bilonie znów orzeł. To byłaby próba zaznaczenia ważnej idei w naszej historii i wybitnego Polaka, ale jeśli taki kompromis nie byłby możliwy, to wtedy wszędzie umieściłbym orła.

[srodtytul]Czesław Bielecki, architekt[/srodtytul]

Gwarancję prostej identyfikacji z Polską daje na pewno orzeł. Co więcej, jest to też gwarancja tego, że nie zostaliśmy przez euro wynarodowieni i pozbawieni identyfikacji. Poza tym również znak „Solidarności” należałoby wziąć pod uwagę, bo jednak to jest coś świeżego i coś, co było naszym największym zwycięstwem w historii. Tak więc po pierwsze orzeł na monecie 2 euro. Po drugie „Solidarność” – na 1 euro. Na tych mniejszych dałbym postaci, bo one z definicji, czy będzie to król, czy papież czy słynny Polak, i tak będą miały inną rangę identyfikacji z Polską.

[srodtytul]Paweł Śpiewak, socjolog[/srodtytul]

Moneta z orłem nie będzie wywoływała sporów i dyskusji. Przy wyborze portretu zawsze pojawi się konflikt, kto powinien się na takiej monecie znaleźć. Warto byłoby tego uniknąć. Dlatego moja propozycja sprowadza się do jednego – do zastosowania tego rewersu, który stosujemy dzisiaj, czyli orła bez żadnych dodatkowych napisów. Jeżeli byłaby jakaś perspektywa wzbogacenia różnych znaków, tzn. żeby różne monety miały różne znaki, to można pokusić się o sięgnięcie do historycznych przedstawień naszego godła, ale nic ponadto.

[srodtytul]Tadeusz Steckiewicz, prezes Mennicy Polskiej[/srodtytul]

Dla mnie najważniejsze jest, by uniknąć sporów typu: czy lepszy jest Lech Wałęsa czy Maria Skłodowska-Curie, która przez większość życia mieszkała przecież we Francji. Mogłyby przecież pojawić się głosy, że Kopernik to Niemiec, a Chopin na wpół Francuz. Także wizerunki miast mogłyby oburzyć lokalnych patriotów – dlaczego Białystok, a nie Gdańsk, dlaczego pałac Branickich a nie gdański Żuraw. Zawsze mógłby się znaleźć ktoś, kto powiedziałby, że Żuraw to przecież Hanza, a to już kojarzy się z Polską. Musimy więc zrobić wszystko, żeby nie otwierać puszki Pandory.[/ramka]

Orzeł Biały pozostawił w pokonanym polu znak „Solidarności” oraz wizerunek papieża Jana Pawła II. Spośród ponad 360 propozycji zgłoszonych przez czytelników właśnie te trzy zdobyły największe uznanie kapituły konkursu. Redakcja „Rzeczpospolitej” zgłosi je oficjalnie Narodowemu Bankowi Polskiemu.

W ubiegły piątek w siedzibie redakcji spotkały się wybitne osobistości świata Kościoła, nauki, ekonomii, środowisk twórczych, aby wybrać spośród zgłoszeń naszych czytelników projekty wizerunków zasługujących na to, aby umieścić je na rewersie polskiego euro. Oceny podjęli się arcybiskup warszawski Kazimierz Nycz, prof. Jerzy Buzek, prof. Jerzy Bralczyk, Janina Ochojska, prof. Paweł Śpiewak, były minister finansów Mirosław Gronicki, były minister skarbu Jacek Socha, architekt Czesław Bielecki, prezes Mennicy Polskiej Tadeusz Steckiewicz oraz redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Paweł Lisicki.

Pozostało 95% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy