[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/257177_Opcje_walutowe_.html]Więcej o opcjach w wydaniu online[/link][/b][/ramka]
Utrzymujący się na znacznie niższym poziomie niż na jesieni zeszłego roku złoty powoduje, że rosną problemy polskich firm wynikające z umów walutowych. O stratach informują już nie tylko giełdowe spółki, ale również te należące do państwa. Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu, powiedział „Rz”, iż z danych ministerstwa wynika, że 48 spółek z udziałem skarbu państwa przyznało już, że korzystało z opcji walutowych. – Około połowy ma w związku z tym straty, ale zwróciliśmy się do rad nadzorczych wszystkich 48 firm, by przeprowadzono w tych spółkach audyt – mówi Wewiór. – Wyniki chcemy poznać najpóźniej w dniu walnego zgromadzenia zatwierdzającego budżet w danej spółce.
Według resortu skarbu straty na opcjach w poszczególnych firmach wynoszą od kilku tysięcy do kilkunastu milionów złotych. Chociaż publicznie wiadomo już o przekraczającej grubo 100 mln zł stracie Ciechu. Największa w Europie spółka górnicza Kompania Węglowa z opcji nie korzysta. Za to Katowicki Holding Węglowy i Jastrzębska Spółka Węglowa – tak. Szef tej ostatniej Jarosław Zagórowski szacuje, że w 2008 r. na opcjach JSW straciła 5 mln zł (prognozowany zysk netto tego największego w Europie producenta węgla koksującego to 650 mln zł), jednak w tym roku może to być nawet 100 mln zł.
– Przy gwałtownych zmianach na rynku walutowym, jakie obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach, każda strategia opcyjna zabezpieczająca przed umocnieniem złotego musiała przynieść straty zaangażowanym spółkom – mówi „Rz” Michał Sołowow, znany inwestor giełdowy. – Prawdopodobnie straty poniosą również importerzy, którzy znowu nie zabezpieczyli się przed osłabieniem złotego.
Straty państwowych firm uprawdopodabniają przyjęcie ustawy, która ma rozwiązać problem umów walutowych. Tworzona w resorcie gospodarki ustawa zakłada trzy wyjścia z sytuacji. Pierwsze, najłagodniejsze, to przenegocjowanie warunków umów, kolejne pozwala na odstąpienie stronom od umowy, a trzecie to unieważnienie umów opcyjnych z mocy prawa. Prawnicy jednak nie wróżą tej ustawie sukcesu.