Ustawa o limitach na emisję gazów cieplarnianych wzbudza wiele kontrowersji. Z jednej strony jest ukłonem w stronę społeczności międzynarodowej, zainteresowanej redukcją emisji gazów, z drugiej – pojawiają się obawy, że przyczyni się ona do wzrostu cen energii. Losy ustawy będą się teraz ważyć w Senacie USA.
Obama określił piątkową decyzję Izby Reprezentantów jako „niezbędny krok do utworzenia nowego przemysłu i stworzenia milionów miejsc pracy”. – Ustawa przesądzi o przejściu do gospodarki opartej na czystej energii, bez nadmiernego obciążania kieszeni obywateli – twierdzi prezydent Stanów Zjednoczonych.