Aż 12 proc. klientów firm telekomunikacyjnych nie czyta umów, pod którymi składa swoje podpisy, a kolejne 56 proc. przegląda je tylko pobieżnie - ogłosił [b]Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów[/b]. Dziś zaprezentowany został raport urzędu [i]Konsumenci na rynku usług telekomunikacyjnych[/i].
Urząd poinformował o wynikach kontroli praktyk stosowanych przez operatorów telekomunikacyjnych przy zawieraniu umów na odległość, za pośrednictwem internetu. Jak ujawniła [b]Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel[/b], prezes UOKiK, urząd miał zastrzeżenia do wszystkich operatorów z grona wielkiej czwórki: [b]PTK[/b], [b]PTC[/b], [b]Polkomtela[/b] oraz [b]P4[/b]. UOKiK zakwestionował stosowane przez operatorów praktyki zawierania umów z klientami. - Jedną z nich był brak jasnej informacji o momencie zawarcia umowy. Okazało się, że niektórzy operatorzy uznawali za taki moment chwilę, w której klient składał internetowe zamówienie na usługę telekomunikacyjną - mówiła prezes UOKiK.
Urząd zakwestionował także praktykę dostarczania klientom umów do podpisu za pośrednictwem kurierów. - Taka sytuacja praktycznie uniemożliwia dokładne zapoznanie się z umową - powiedziała Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. Takie praktyki według UOKiK stosował PTK Centertel. Urząd miał także zastrzeżenia do sposobu informowania o zasięgu oferowanych usług. Poszło o mapę zasięgu sieci Play, która pokazywała zasięg usług głosowych i dostępu do internetu, utrudniając zapoznanie się z zasięgiem poszczególnych usług oddzielnie.
[obrazek=http://grafik.rp.pl/grafika/501632,514892,9.jpg"/>
Jeden z najważniejszych zarzutów antymonopolowego urzędu dotyczył jdnak błędnego informowania konsumentów o prawie odstąpienia od umowy lub zmiany jej warunków. Jak podaje UOKiK, zasady naruszył PTK Centertel, który nie przyznawał prawa odstąpienia od umowy tym klientom, którzy zmieniali warunki kontraktu telefonicznie (co wymagało akceptacji aneksu do umowy), a po namyśle chcieli z niej zrezygnować. Postępowanie w takich sprawach zostało wszczęte wobec PTK oraz P4.