Kontrole skarbowe przeprowadzone u ponad 150 lekarzy z eleganckiej dzielnicy Aten, Kolonaki pozwoliły stwierdzić, że 57 oszukiwało na dużą skalę w deklaracjach podatkowych, nie ujawniając honorariów od pacjentów, czy nie rejestrując nawet ich wizyt.

Niektórzy lekarze i dentyści zgłosili roczny dochód 300 euro, jeden z chirurgów zadeklarował 11 605 euro czyli sumę zwolnioną od podatku. Sześciu nieuczciwych medyków ukarano grzywnami na łączną sumę 1,9 mln euro, czterem z nich grozi dodatkowe postępowanie karne — podał resort finansów.

- To właśnie postawa niepłacenia podatków powaliła nasz kraj na kolana — oświadczył premier Jeorjos Papandreu. — Dlatego przystępujemy do najgłębszych przemian od kilkudziesięciu lat.

Walka z korupcją, w tym także z uchylaniem się od płacenia podatków jest jednym z wiodących zadań socjalistycznego rządu. Papandreu ocenia, że gospodarka Grecji traci z tego powodu ok. 20 mld euro rocznie. Łapówki w Grecji są nagminnym zjawiskiem, biorą nie tylko lekarze i adwokaci, także różni urzędnicy państwowi. W niedawnym sondażu niemal co piąty Grek przyznał, że on albo ktoś z rodziny dał łapówkę w ostatnich 12 miesiącach — łącznie 750 mln euro,. aby załatwić coś lepiej lub szybciej.