Kurs forinta zniżkuje o około 1,2 proc., podobnie, jak kurs czeskiej korony. Wicepremier Waldemar Pawlak stwierdził rano, że słabszy złoty sprzyja konkurencyjności eksporterów.

Analitycy podkreślają, że spadek wartości polskiej waluty wynika m.in. obaw inwestorów o nadmierną regulację rynku po tym, jak niemiecki nadzór finansowy zakazał niektórych transakcji krótkiej sprzedaży. - Awersja do ryzyka wzrosła. Tracić mogą na tym najbardziej forint, złoty i rumuński lej - Dmitry Gourov, ekonomista UniCredit.

Z niepotwierdzonych źródeł wynika, że Bank Gospodarstwa Krajowego sprzedaje dziś euro na rynku, co wspiera kurs złotego przed większymi spadkami.