Wartość umów podpisanych przez 351 spółek z warszawskiego parkietu z firmami uprawnionymi do badania sprawozdań finansowych wyniosła 142,1 mln zł – wynika z podsumowania „Rz” (uwzględniliśmy w nim giełdowe spółki, których działalność koncentruje się w Polsce i które w raportach rocznych poinformowały o wynagrodzeniach przysługujących audytorom).
W porównaniu z 2008 r. wartość rynku zwiększyła się o 4,6 proc. Okazało się to możliwe głównie za sprawą wzrostu wynagrodzeń za inne niż audytorskie usługi (np. doradztwo podatkowe czy udział w pracach nad prospektem emisyjnym). Wartość umów na badanie ksiąg zwiększyła się bowiem nieznacznie.
Jakich tendencji możemy się spodziewać w tym roku? – Początek kryzysu wywołał silną presję ze strony rynku na obniżenie cen za usługi audytorskie. Bieżąca sytuacja wskazuje jednak na odwrócenie tego trendu – mówi Marek Kuciński, wiceprezes PKF Consult. Podobnego zdania jest Paweł Ożarowski, partner kierujący gdańskim biurem PricewaterhouseCoopers. – Presja cenowa nie jest możliwa do utrzymania w dłuższym okresie. Jest to raczej zjawisko krótkoterminowe wynikające często z mechanicznego podejścia do ograniczania kosztów lub konieczności wymuszonej w ostatnim czasie kryzysem gospodarczym – mówi.
– Polski rynek usług audytorskich się rozwija, odpowiadając na rosnące oczekiwania organów regulacyjnych, ładu korporacyjnego i akcjonariuszy, a co się z tym wiąże – będą rosły ceny – dodaje.
Największym giełdowym kontrahentem firm audytorskich pozostaje PKN Orlen, którego umowy za 2009 r. opiewały w sumie na niemal 9,5 mln zł. To odpowiadało aż 6,7 proc. wartości rynku. Rok wcześniej było to jednak 11,8 mln zł. W obydwu tych latach księgi Orlenu badało KPMG, które pozostanie audytorem paliwowej firmy również w 2010 r.