Zarówno złoto, jak i frank kupowane są przez inwestorów stroniących od ryzyka, bo nie są oni przekonani, że ożywienie w zachodnich gospodarkach się utrzyma.
Poprzedni rekord złota pochodził z czerwca i wynosił w przypadku rynku londyńskiego 1265,3 dol.
Odwrót od ryzyka sprzyja także notowaniom franka szwajcarskiego. Wczoraj po południu za dolara płacono już tylko po 99,33 centyma, czyli 0,9933 franka, o około 1 proc. mniej niż w poniedziałek. Poniżej progu 1 franka kurs ten był ostatnio na początku grudnia 2009 r. Najsilniejsza w historii helwecka waluta była natomiast w marcu 2008 r., jedynie 96,45 centyma.