Jeszcze w tym tygodniu Hyundai ma otrzymać od libijskiego rządu 15 proc. zaliczki, natomiast pierwsza łopata zostanie wbita w grunt już w przyszłym miesiącu. To pierwszy większy kontrakt między Libią i Koreą Południową od czasów normalizacji stosunków dyplomatycznych.

Relacje między krajami popsuły się w czerwcu kiedy to libijskie służby specjalne schwytały na swoim terytorium domniemanego agenta koreańskiego wywiadu, który rzekomo zbierał informacje na temat libijskiego przywódcy Muamara Kaddafiego. Koreańczyk został deportowany do Korei Południowej.