Większość działających w kraju elektrowni słonecznych nie jest przyłączona do sieci elektroenergetycznej. Według szacunków Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki moc wytwórcza zainstalowanych układów fotowoltaicznych wynosi 1,3 MW. Tymczasem Urząd Regulacji Energetyki wydał tylko dwie koncesje dla elektrowni produkujących energię odnawialną ze słońca, a ich łączna moc to zaledwie 0,012 MW.

– Mieliśmy dużo zapytań o przyłączenie instalacji fotowoltaicznych do sieci elektroenergetycznej, ale pytający rezygnowali po usłyszeniu, jakie wymogi muszą spełnić – powiedział Piotr Dukat z RWE Stoen Operator na konferencji „Fotowoltaika – perspektywy rozwoju w Polsce”.

Uczestnicy konferencji wskazali, że obecnie nie ma udogodnień prawnych dla małych elektrowni. Muszą one się starać o koncesje, pozwolenia na budowę i przyłączenie do sieci, co jest bardzo czasochłonne i podnosi koszty. To zniechęca mieszkańców Polski do wykorzystywania w swoich domach modułów fotowoltaicznych do produkcji energii elektrycznej. – Najbardziej odpowiednim mechanizmem wsparcia energetyki słonecznej jest stała taryfa – podkreślił dr Stanisław Pietruszko, prezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki.

Przesłany do Brukseli krajowy plan działań dla energii odnawialnej zakłada w jednym ze scenariuszy wprowadzenie stałych taryf dla energii słonecznej od 2013 r. Ministerstwo Gospodarki ocenia, że wtedy roczny przyrost mocy w fotowoltaice wyniesie ok. 50 MW. W najbardziej optymistycznym scenariuszu moc elektrowni słonecznych w Polsce w 2020 r. wyniosłaby 1800 MW. „Rz” patronowała konferencji „Fotowoltaika – perspektywy rozwoju w Polsce”, która odbyła się 16 grudnia w Warszawie.