- Sam fakt ukazania się projektu rozporządzenia, to już dobry omen. Zwłaszcza w kontekście blisko półtorarocznego zamieszania i opóźnień kolejnych harmonogramów przekazania częstotliwości komórkowych do użytkowania cywilnego. Musimy jednak poczekać na wejście rozporządzenia w życie i na ogłoszenie przez UKE harmonogramu przetargów – mówi Marcin Gruszka, rzecznik P4. Operator sieci Play pozytywnie przyjął opublikowanie przez Ministerstwo Infrastruktury projektu rozporządzenia zmieniającego Krajową Tablicę Przeznaczeń Częstotliwości (KTPCz).
Odroczyć wyścig
Przypomnijmy, że po ponad rocznych przepychankach między regulatorem i ministerstwami rynek uzyska dostęp do pierwszych dwóch 5-megahercowych kanałów FDD do budowy sieci telekomunikacyjnych w atrakcyjnym paśmie 800 MHz jeszcze w tym roku. Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło do społecznych konsultacji rozporządzenie w sprawie zmian w Krajowej Tablicy Przeznaczeń Częstotliwości. Kolejne kanały wolne będą w roku przyszłym, a reszta od 2018 r. Teoretycznie Ministerstwo Obrony Narodowej może je zwalniać wcześniej. PTK Centertel zwraca jednak uwagę, że praktycznego znaczenia na razie to nie ma.
- Informacja, że dwa bloki po 5 MHz zostały uwolnione, może stwarzać mylne wrażenie, że operatorzy mogą uruchamiać na nim usługi. Zmiany zapisów w KTPCz nie zmienią faktu, że do 2015 wszelkie sposoby wykorzystania częstotliwości pasma dywidendy cyfrowej inne, niż wojskowe, muszą być uzgadniane z administracją rosyjską. Tak więc do czasu ustaleń z Rosją – czyli do 2015 - i tak nie ma możliwości uruchomienia usług LTE w paśmie 800 MHz – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy Telekomunikacji Polskiej. To prawda, ale Ministerstwo Infrastruktury pracuje pilnie, aby wynegocjować z Rosją możliwość wcześniejszej harmonizacji pasma 800 MHz. Mimo tego dla PTK Centertel projekt rozporządzenia, to dopiero przygrywka do określenia ładu w polskim eterze.
- Zmiany w Tablicy mają znaczenie wtórne. Z punktu widzenia długoterminowej polityki inwestycyjnej bardziej istotne jest dokonanie ustaleń międzynarodowych oraz wyjaśnienie sytuacji związanej z podziałem pasma pomiędzy operatorów, na które może mieć wpływ decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta dotycząca koncentracji pomiędzy grupą Polsatu i Polkomtelem. Bez tych dwóch elementów przeprowadzanie przetargu na zwolnione częstotliwości jest mało racjonalne i nie powinno mieć miejsca – mówi Wojciech Jabczyński.