Euro kosztuje już ponda 4,36 zł. To fatalna wiadomość dla udających się właśnie na wakacje za granicę.
- W kolejnych godzinach złoty będzie pozostawał pod wpływem nastrojów na rynkach globalnych. Wśród potencjalnych zagrożeń należy wskazać ewentualną decyzję agencji Moody's o obniżeniu ratingów francuskich banków oraz Włoch. Ewentualnym wsparciem będzie natomiast kontynuacja wczorajszego odbicia na Wall Street i związana z tym poprawa nastrojów na rynkach - uważa Marcin Kiepas, analityk X-Trade Brokers.
- Rynek walutowy w niewielkim stopniu będzie natomiast reagował na publikowane przez Główny Urząd Statystyczny sierpniowe dane o inflacji - dodaje analityk.
- W warunkach niepewności na rynkach euro może się dalej umacniać w stosunku do złotego - sądzi wiceminister finansów Ludwik Kotecki
- Pytany w TVN24, czy w najbliższym czasie euro będzie się umacniało w stosunku do złotego, Kotecki odpowiedział: - Tak, nasza waluta ciągle jest walutą kraju rozwijającego się, ciągle nie jesteśmy traktowani jak dolar.Tu przede wszystkim chodzi o wielką niepewność, co się wydarzy. To jest główny czynnik. Inwestorzy na wszelki wypadek wychodzą z obszarów walutowych, np. złotego, gdzie wiadomo, że w jeżeli w gospodarce światowej będzie jakiś wstrząs, będzie ucieczka do bezpiecznych walut - odpowiedział Kotecki.