- Rozpoczęliśmy proces formalno-prawnego połączenia obu firm. Mamy nadzieję, że zakończy się w I kwartale 2012 r. – powiedział Simon Boyd, prezes zarządu UPC Polska. - Po połączeniu powstanie jedna organizacja UPC Polska, która będzie łączyła dotychczasowy biznes Aster i UPC – zapowiedział prezes. Dodał, że połączone spółki będą miały łącznie 1,5 mln abonentów. W zasięgu ich sieci znajduje się 2,5 mln gospodarstw domowych.
- Połączenie prawne UPC z Aster nie ma formalnego wpływu na klientów UPC - zapewnił. - Z chwilą połączenia prawnego klienci Aster staną się klientami UPC. UPC wstąpi we wszystkie prawa i obowiązki Aster, wynikające z zawartych umów – poinformował Boyd. Już dzisiaj jednak grupa proponuje klientom Astera mozliwość zerwania umowy bez kar umownych i podpisanie kontraktu z UPC, z wykorzystaniem łączy tego operatora.
Kilka tygodni temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na przejęcie pod warunkiem, że UPC w ciągu 18 miesięcy sprzeda sieci sieć Astera, która dubluje się w części lokalizacji z infrastrukturą UPC. - Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o nabywcy sieci nakładkowej Astera. Mamy 18 miesięcy na realizację warunku UOKiK – powiedział Simon Boyd. Nie zgodził się z interpretacją, że z formalno-prawną fuzją spółki powinny poczekać do chwili, aż znajdzie się nabywca na infrastrukturę Astera.
Umowa UPC Polska z właścicielami Astera z grudnia 2010 r. przewidywała, że zapłata za udziały sieci wyniesie 870 mln zł, a wartość całej transakcji 2,4 mld zł. Simon Boyd nie chciał komentować, czy warunki te zostały utrzymane, czy też nie. Zapewnił, że zapłata została już uiszczona. Nie wykluczył też udziału UPC w kolejnych transakcjach konsolidujących branżę telekomunikacyjną w Polsce.
- Konsolidacja rynku będzie postępować. Czy weźmiemy w niej udział – nie potwierdzam i nie zaprzeczam – mówił prezes UPC. Pytany, czy UPC interesują jedynie sieci kablowe, czy także inne sieci stacjonarne, w tym np. grupa Netii powiedział: - Koncentrujemy się na technologii HFC, naszym zdaniem ma duże możliwości rozwoju. Ale nigdy nie mów nigdy.