Rezygnując z oferty obecnego ubezpieczyciela, kierowca może zaoszczędzić na pakiecie polis OC i casco ponad 1000 zł. Rozbieżność cen przy ubezpieczeniu samochodu w różnych firmach wynosi średnio 260 proc., wynika z badania porównywarki ubezpieczeń ipolisa.pl przeprowadzonego na 2 mln polis, do którego dotarła „Rz".
Dla przykładu, jeśli przy danych parametrach samochodu i kierowcy najtańsza oferta w kalkulatorze wynosi 400 zł, to najdroższa aż 1040 zł.
– Na cenę ubezpieczenia samochodu u każdego ubezpieczyciela składa się od kilku do kilkunastu czynników. Tak naprawdę, ile firm ubezpieczeniowych na rynku, tyle składek dla tego samego klienta – wyjaśnia Katarzyna Siwiec, menedżer ds. ubezpieczeń w porównywarce ipolisa.pl.
Polacy jednak przesadnie węszą w atrakcyjnych ofertach podstęp. – Jesteśmy negatywnie nauczeni, że w umowie liczy się bardziej to, co napisane małymi literkami, a nie pozytywny przekaz bijący z reklamy. Stąd nawet atrakcyjne oferty są dla ludzi mało wiarygodne – mówi socjolog prof. Andrzej Rychard.
Tymczasem różnica pomiędzy składką przy kontynuacji ubezpieczenia samochodu u obecnego ubezpieczyciela w przypadku wyłącznie OC to wydatek średnio o 271 zł większy niż cena u konkurencji. – Największym błędem kierowców jest kontynuacja polisy w tej samej firmie bez rozeznania w ofertach innych. Taryfikatory zmieniają się bardzo dynamicznie, więc firma, która zaoferowała tanią polisę w ubiegłym roku, może być już najdroższa w obecnym – dodaje Katarzyna Siwiec.