- Wszystko wskazuje na to, że recesja utrzyma się w 2013 r. - powiedział Rajoy, przedstawiając w Kongresie Deputowanych rezultaty ostatniego szczytu UE. Wcześniej przewidywano, że w przyszłym roku Hiszpania zanotuje wzrost PKB o 0,2 proc.
- W obecnej sytuacji w Hiszpanii nie jest możliwy wzrost ani tworzenie miejsc pracy. Przechodzimy drugą najpoważniejszą w historii recesję, ze spadkiem aktywności gospodarczej na poziomie około 2 procent - dodał.
- Hiszpania, której budżet na rok 2012 zakłada radykalne oszczędności, musi obecnie podwoić wysiłki i wprowadzić "dodatkowe środki" - podkreślił Rajoy. Unijni partnerzy zgodzili się dać Hiszpanii rok więcej na redukcję deficytu finansów publicznych do dozwolonego limitu 3 proc. PKB. Pierwotnie miało to nastąpić w 2013 roku. Obecnie deficyt wynosi 6,3 proc. PKB.
Po krótkim przedstawieniu danych dotyczących kondycji czwartej gospodarki strefy euro, Mariano Rajoy przeszedł do konkretów i przedstawił plan reform na najbliższe lata. Hiszpanów czekają kolejne oszczędności połączone równolegle z podwyżką podatków.
- Do końca 2014 roku Hiszpania zaoszczędzi 65 mld euro – zapowiedział premier. W ramach nowych środków oszczędnościowych podwyższony zostanie w Hiszpanii m.in. podatek VAT. Obecne stawki zostaną podniesione aż o trzy punkty procentowe z 18 do 21 proc. Obniżona stawka VAT również wzrośnie - z 8 do 10 proc., a stawka na produkty pierwszej potrzeby zostania utrzymana na poziomie 4 proc.