Obecny właściciel „Dziewczyny z kotem" Ślewińskiego kupił ten obraz w 2005 r. w Rempeksie, jak mówiono, za równowartość miliona dolarów plus marża antykwariatu. Dziś sprzedaje obraz za 4,6 mln zł (w tym marża antykwariatu, na naszym rynku ok. 10 proc. ceny).
W 2005 r. dzieło Ślewińskiego sprzedał wybitny kolekcjoner skuszony atrakcyjną ofertą. Obraz był reprodukowany w najlepszych albumach i do 2005 r., jako prywatny depozyt, wystawiany był w stałej galerii Muzeum Narodowego w Warszawie. Teraz, jeśli zostanie sprzedany, będzie dobrym przykładem do dyskusji o inwestycyjnej wartości sztuki.
Na Warszawskich Targach Sztuki (zakończyły się w niedzielę 21 października) nie wszystkie prace były tak drogie. Można było kupić interesujące rzeczy we wszystkich przedziałach cenowych, w tym dzieła o muzealnej wartości.
Grafiki noblisty Guntera Grassa
W stoisku warszawskiej Galerii Panorama (www.panoramaart.pl) za 250 tys. zł oferowany był znany z historii sztuki obraz Aleksandra Gierymskiego „Pałac włoski" (49 na 68 cm). Był wystawiany i opisany w katalogu. Ma ekspertyzę prof. Jerzego Sienkiewicza.
W Galerii Esta (www.galeria-esta.pl) z Gliwic zainteresowanie budziły grafiki sygnowane przez literackiego noblistę Guntera Grassa. Wykonane w technice miedziorytu lub akwaforty w nakładzie do 100 egzemplarzy, miały ceny 1–5 tys. zł.