I zapowiada przyłączenie ponad 40 tys. abonentów Internetu w 2013 roku.

Nie wierzę w regulacje szkodliwe dla rynku. Byłyby nielogiczne i szkodliwe dla rynku jeśli uznałoby się za monopolistów firmy małe, średnie, z rodzinnymi włącznie. Byłby to chyba pierwszy taki przypadek w Europie - mówi w rozmowie z rpkom.pl Andrzej Rogowski, prezes Multimedia Polska. I zapowiada przyłączenie ponad 40 tys. abonentów Internetu w 2013 roku.

Publikacja: 31.01.2013 07:54

I zapowiada przyłączenie ponad 40 tys. abonentów Internetu w 2013 roku.

Foto: ROL

Rpkom.pl: Jaki był 2012 rok dla Multimedia Polska pod względem wyników spółki i jaki jest budżet na ten rok?

Andrzej Rogowski:

Z wielu względów 2012 roku nie należał do najlepszych. Dodatkowe koszty związane z audytem strategicznym  oraz konsolidacją zakupionych spółek obciążyły wyniki Multimediów i w efekcie zyski rosły wolniej niż przychody. W rezultacie pokażemy inwestorom 7-proc. wzrost wyniku EBITDA (do około 350 mln zł - red.), przy szybszym wzroście przychodów wynoszącym nieco ponad 10 proc. (do około 690 mln zł - red.)

Jednak wiele wskazuje na to, że przy podobnych nakładach inwestycyjnych sięgających 175-185 mln zł będziemy w stanie zdynamizować działania firmy w roku bieżącym, a co za tym idzie EBITDA powinna rosnąć w tempie dwucyfrowym, czyli o ponad 10 proc. przy podobnym tempie wzrostu przychodów.  Będzie to m.in. efekt akwizycji dokonanych w ubiegłym roku.  Przejęte firmy stanowią  już  na integralną część Multimediów, ponieważ struktura organizacyjna i aktywa zostały  w pełni wchłonięte i zintegrowane. .

W co będą inwestować Multimedia w 2013 roku?

Większość wymienionej kwoty to inwestycje w aktywację abonentów, zwłaszcza użytkowników internetu i telewizji cyfrowej. W większym zakresie będziemy inwestować w modernizację majątku. Będziemy rozbudowywać sieć szkieletową, dzięki czemu będziemy rozwijać usługę dostępu o wysokich prędkościach. Będziemy promować  przy tym głównie usługę 30 Mb/s, ale w kampaniach akcentować będziemy również wyższe przepływności: 60 Mb/s i 120 Mb/s.

A co z przejęciami?

Potencjalne akwizycje mogą zwiększyć budżetowaną kwotę na inwestycje. Rozważamy kilka nowych transakcji, ale dużą koncentrację chcę położyć na uporządkowanie i skonsumowanie inwestycji ubiegłorocznych. Były to łącznie dla Multimediów bodaj największe inwestycje konsolidacyjne w historii spółki poczynione w jednym roku. Stream Communications, Diana i Transmitel pochłonęły w sumie ponad 200 mln zł. Drugie tyle zainwestowaliśmy w rozwój organiczny.

Czyli 2013 rok będzie pod względem wydatków kapitałowych Multimediów skromniejszy?

Tak. Ponieważ dziś nie planujemy tak dużych przejęć , a bazowy budżet jest bardzo podobny do ubiegłorocznego.

Wracając jeszcze do pytania „co będzie z przejęciami". Dziś trudno precyzyjnie o tym mówić. Jesteśmy w trakcie restrukturyzacji finansowania, która ma umożliwić zwiększenie zadłużenia z przeznaczeniem wyłącznie na akwizycje w najbliższych latach.

Przy okazji ostatniej konferencji wspominał Pan o rozmowach z bankami w tej sprawie. Jak się potoczyły?

Jesteśmy  w trakcie negocjacji. Przechodzimy do drugiego etapu rozmów z krótką listą pięciu banków. To faza, która powinna zakończyć zdefiniowaniem konkretnej transakcji. Powinno to nastąpić do końca marca.

Ile może wynosić zadłużenie grupy po finalizacji negocjacji?

 

W przypadku realizowania programu budowy i konsolidacji sieci, możemy zwiększyć  zadłużenie nawet o kilkaset milionów, choć pewnie sami nie będziemy chcieli przekraczać czterokrotności EBITDA. To jest podejście  bezpieczne dla spółki, a daje możliwość zwiększenia skali działania.

To znaczy, że zarząd przekonuje banki do wyłożenia tych dodatkowych kilkuset milionów złotych więcej?

Przekonujemy, żeby stworzyć  nam taką możliwość.

Zgoda o

znaczałaby, że banki stały się bardziej elastyczne. Słychać było do niedawna głosy, że zdobycie finansowania przekraczającego wskaźnik 3,5 jest trudne.

Mogę jedynie stwierdzić, że jestem mile zaskoczony pozytywną reakcją banków. Z drugiej strony branża ma potencjał rozwoju  i banki to rozumieją.

Ilu abonentów Multimedia przyłączą w tym roku?

Liczymy na znaczące zwiększenie dynamiki sprzedaży usługi internetowej. Mamy ku temu powody. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani technologicznie, jak i  pod względem oferty  i wewnętrznych programów motywacyjnych. Swoje założenia opieram również na tym, że poprzez dokonane inwestycje, na wielu rynkach nasza oferta wyprzedza główną konkurencję, czyli TP. Zakładam, że ilość  pozyskanych  użytkowników stacjonarnego Internetu może być w tym roku  nawet blisko  50 proc. większa  w porównaniu z 2012 rokiem. W ubiegłym roku nasze statystyki ilości usług internetowych wzrosły o 75,3 tys. RGU, z czego z akwizycji pozyskaliśmy 47.700 tys. RGU. Netto pozyskaliśmy ze sprzedaży 27,6 tys. usług internetowych.

Obawia się pan regulacji sieci telewizji kablowych?

Nie wierzę w regulacje szkodliwe dla rynku. Byłyby nielogiczne i szkodliwe dla rynku jeśli uznałoby się za monopolistów firmy małe, średnie, z rodzinnymi włącznie. Byłby to chyba pierwszy taki przypadek w Europie. Wolę więc wierzyć w mądrość regulacji i w to, że rynek na nich nie straci, tym bardziej, że nasz rynek telekomunikacyjny wymaga nadal dużych inwestycji

Gdy czytam opinie przedstawicieli TP, którzy twierdzą, że są lokalne monopole telewizji kablowej, to zastanawiam się co za tak naprawdę mają na myśli.  Moim zdaniem te wypowiedzi należy tłumaczyć następująco: Drogi Regulatorze pomóż nam, przespaliśmy kilkanaście lat, nie inwestowaliśmy w ostatnią milę i w międzyczasie prześcignęły nas małe firmy rodzinne".

Rozmowy w UKE trwają. Przymiarki do tego, aby z TP zdjąć część obowiązków są. Jakiś merytoryczny argument w tej dyskusji?

Uważam, że polskiemu rynkowi potrzeba inwestycji w sieć. Nie mamy nadal dużej, rozległej zintegrowanej ogólnopolskiej platformy szerokopasmowej. Kablowa platforma jest nadal rozdrobniona. Sieci mobilnych jest kilka platform satelitarnych  również. A jeśli chodzi o sieci stacjonarne, jest jedna ogólnopolska sieć TP i koniec. Platforma kablowa jest słaba, bo nadal rozdrobniona. Rozumiem, że w takiej sytuacji regulator powinien pobudzać rynek i  zachęcać  go do inwestycji.

My jesteśmy przykładem branży odważnie inwestującej przez ostatnie ponad  dwadzieścia lat i dziś często wygrywamy konkurencję z TP, ale czy można mieć do nas za to pretensje, czy to nie zaniechania TP są tego powodem? . Czy fakt, że zdynamizowaliśmy stacjonarny rynek telekomunikacyjny przy często pasywnej postawie TP w zakresie inwestycji w ostatnią milę, ma być pretekstem do takiego regulowania rynku aby tą dynamikę osłabiać?  Myślę, że droga powinna być odwrotna. Kabel trzeba wspierać i rozsądnie sterować jego konsolidacją, a to stworzy konkurencję i da rynkowi dodatkową wartość.

Sądzi pan, że z punktu widzenia przepisów antymonopolowych możliwe jest powstanie ogólnopolskiej szerokopasmowej sieci Internetowej?

Jeśli mówimy o ogólnopolskiej sieci kablowej, to wierzę i mam nadzieję, że taką potrzebę dostrzeże również urząd antymonopolowy. Twierdzę tak, ponieważ rzeczywistą konkurencją dla innych ogólnopolskich platform mobilnych i przewodowych może być zintegrowana ogólnopolska platforma kablowa. Jest to korzystne dla rynku a więc i dla konsumenta.

Załóżmy, że urząd antymonopolowy zgodzi się na połączenie UPC, Multimediów, Vectry. Co by to zmieniło?

To dałoby dużo większą efektywność zarządzania taką platformą. Byłoby ono tańsze niż zarządzanie platformą rozdrobnioną włącznie z możliwością wykorzystania skali działania. W efekcie mogłaby powstać korzystniejsza oferta dla abonenta. Dałoby to  bez wątpienia inną pozycję negocjacyjną z nadawcami, którym dziś rynek dystrybutorów programów telewizyjnych płaci  z pewnością  więcej niż mógłby wynegocjować  jeden ogólnopolski, dobrze zarządzany operator. To tylko jeden przykład.

Czy to nie jest argument dobry, ale dla właścicieli sieci kablowych? Czy dotychczasowa konsolidacja sieci kablowych sprawiła, że usługi potaniały?

Konkurencja dobrze reguluje rynek, ponieważ usługi internetowe mimo rosnącej jakości usług  i szybko zwiększanej oferty, w bezwzględnym porównaniu tanieją. Usługi głosowe również. Usługi video, mimo rosnącej i wzbogacanej oferty co najmniej nie drożeją, a trzeba przyznać, że należą w Europie Środkowej  do jednych z najtańszych.

Nie wiem, czy ten argument wystarczy regulatorowi i urzędowi antymonopolowemu. Im zależy najwyraźniej na tym, aby powstawały sieci w nowych lokalizacjach, tam, gdzie są białe plamy. A sieci telewizji kablowych rzadko kiedy wchodzą do nowych miast, nie mówiąc o mniejszych miejscowościach.

To nieporozumienie. W biznesie warunkiem bezwzględnym jest rentowność realizowanych inwestycji. Na rynki rozproszone docierają oferty operatorów mobilnych z usługą video, głosową i w coraz powszechniejszym zasięgu również z usługą szybkiego Internetu.  W sumie co roku operatorzy kablowi  na infrastrukturę w większych i małych miastach również wydają miliardy złotych. My również inwestujemy na rynkach rozproszonych; mniejszych miastach i obrzeżach większych aglomeracji,  ale nie można nakłaniać nas do inwestycji z założenia nierentownych. Jest to problem nierozwiązany od wielu lat przez TP i innych operatorów, ale obecnie zostaje on rozwiązywany poprzez infrastrukturę mobilną. Łatwo policzyć, korzystając na naszych raportów giełdowych,  że przez ostatnie kilka lat wydaliśmy na inwestycje ponad miliard złotych.  Mam tu na myśli inwestycje w nowe technologie, budowę i modernizację sieci , a także rozwój naszej infrastruktury.

Licząc z kosztami dekoderów, czy bez?

Dekoder to też technologia, to również doposażenie sieci, to coraz bogatsza oferta pro konsumencka. W tych kwotach dekodery nie stanowią jednak pozycji dominującej.

Nadal wydaje mi się, że nie o to chodzi regulatorom.

W ogólnie pojętej telekomunikacji pracuję od 1974 roku i cały ten czas trwa dyskusja o likwidacji białych plam. Nikt do chwili obecnej za pomocą platformy przewodowej jej w pełni nie rozwiązał, ponieważ zawsze brakowało na to środków oraz odpowiedniego systemu ewentualnych dopłat lub innych zachęt inwestycyjnych.  Dziś ta dyskusja ma chyba już mniejsze znaczenie, ponieważ operatorzy poradzili sobie przy pomocy innych technologii  i docierają do tych terenów z usługami  satelitarnymi i mobilnymi.

Prezes UKE uważa, że dobrym rozwiązaniem – biznesowym – byłoby powstanie hurtowego operatora stacjonarnego na bazie infrastruktury TP. Co pan o takim pomyśle sądzi?

Wolałbym pozostawić ten pomysł bez komentarza. Propozycje hurtowe, włącznie z ofertą hurtową telewizyjną pojawiają się. Ale nie zauważyłem w nich do tej pory niczego korzystnego dla Multimediów, ani dla naszych klientów Jednak co do zasady, ma to oczywiście sens.

Pytanie o giełdę. Myśli pan o powrocie Multimediów na GPW?

Nie ma takiego tematu. Nie ma ani rynku, ani takiej potrzeby.  Mamy swój kilkuletni program rozwoju.Aktualnie  przygotowuję dla niego finansowanie.

A co z potencjalnym inwestorem finansowym?

Obecnie nie rozważamy takiego ruchu, choć, jak wiele razy powtarzałem widziałbym w akcjonariacie spółki mniejszościowego inwestora finansowego. Realizacja takiej koncepcji zawsze jest możliwa.

Jak Multimediom idzie sprzedaż usług mobilnych?

Usługa Internetu mobilnego jest dobrze przyjmowana przez rynek, zwłaszcza jako uzupełnienie naszej oferty stacjonarnej. Chcemy go sprzedawać z taką samą intensywnością, jak w 2012 roku. Natomiast pracujemy nad projektem telefonii mobilnej, bo widzimy po wstępnych konsultacjach, że w tym względzie warunki dla potencjalnego wirtualnego operatora uległy poprawie i bardzo poważnie rozważamy wejście na rynek telefonii komórkowej w tej formie.  Pracujemy nad tym projektem i będzie to najbardziej intensywnie realizowana inicjatywa tego roku.  Można go potraktować jako projekt o znaczącym efekcie biznesowym.

Kiedy spółka wybierze operatora infrastrukturalnego do  mobilnej usługi głosowej?

Chcemy być gotowi do jego wyboru najpóźniej w połowie bieżącego roku. Jest to jednak potencjalny projekt, który będzie podlegał ostatecznemu zatwierdzeniu po dogłębnej weryfikacji warunków biznesowych.

Czyli oferta komercyjna mogłaby pojawić się dopiero po wakacjach?

Raczej  nie wcześniej.

Dziękuję za rozmowę.

Rpkom.pl: Jaki był 2012 rok dla Multimedia Polska pod względem wyników spółki i jaki jest budżet na ten rok?

Andrzej Rogowski:

Pozostało 99% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy