Nieuczciwi sprzedawcy polis

Jeden na pięciu agentów ubezpieczeniowych świadomie sprzedaje klientom produkty, które nie są im potrzebne

Publikacja: 08.05.2013 15:05

Nieuczciwi sprzedawcy polis

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski Adam Burakowski

20 proc. pośredników przyznaje, że sprzedaje klientom produkty, których nie potrzebują. 70 proc. z nich to sprzedawcy z sieci własnych, wynika z badań Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych. – Zastanawiam się, czy problem missellingu wśród agentów wyłącznych nie wynika ze zbyt dużej presji sprzedażowej ze strony ubezpieczycieli – komentuje Adam Sankowski, szef Izby.

Problem nieuczciwej sprzedaży (tzw. missellingu) ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych polega na niewystarczającym informowaniu klientów o specyfice produktów, najczęściej określanych jako polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (ufk). Ofiary missellingu skarżą się z reguły, że nie zostały przez agenta poinformowane, że umowa obliguje ich do comiesięcznym wpłat przez okres średnio 10 lat, a w przypadku wcześniejszej rezygnacji z inwestycji mogą stracić nawet całość wpłaconych pieniędzy.

- Jak żartuje się w branży, problem polega na tym, że chłop wychodzi po mleko, a wraca z agresywnym funduszem inwestycyjnym – mówi Wiesław Rozłucki, senior adviser w Rotschild.

Eksperci komentują, że pomocna w ustaleniu lepszych standardów sprzedażowych w branży może się okazać zaproponowana niedawno przez Polską Izbę Ubezpieczeń karta produktu, która docelowo ma być dołączana do wszystkich produktów z ufk. Zawierać ona będzie m.in. tabele z symulacją długoterminowych stóp zwrotu z danej inwestycji przy założeniu bazowego, optymistycznego i pesymistycznego scenariusza zachowania się rynków w przyszłości.

- Ciekawe tylko czy w warunkach kryzysu scenariusz negatywny jest wystarczająco negatywny – dodaje Wiesław Rozłucki.

Uczestnicy rynku zwracają też uwagę na problem z podejściem do umów finansowych ze strony klientów ubezpieczycieli i banków. – Umowy finansowe traktuje się jak kupienie gazety. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to długoletnie umowy, że warto przeanalizować wszystkie za i przeciw, dopytać o szczegółu w przypadku wątpliwości – mówi Katarzyna Marczyńska, arbiter bankowy.

Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę