Ericsson

poinformował, że zamyka fabrykę kabli telekomunikacyjnych w Szwecji, w efekcie czego pracę straci 354 pracowników w Hudiksvall i Sztokholmie.

Swą decyzje firma tłumaczy tym, ze coraz słabiej sprzedają się na kable miedziane, a w przypadku światłowodów największy popyt jest w Azji i tam też przenosi się produkcja. W Europie natomiast jest nadpodaż kabli.

Dodatkowo Ericsson nie jest znaczącym graczem w tym segmencie rynku i od jakiegoś czasu  nie wykorzystywał w tym zakresie w pełni swych mocy produkcyjnych. W zeszłym roku przychody szwedzkiego producenta ze sprzedaży kabli wyniosly około 1 mld szwedzkich koron, tj. 150,9 mln dolarów.