Ceny miedzi pozostaja niestabilne

Największy wpływ na notowania będą miały spekulacje dotyczące programu „drukowania dolarów" w USA.

Publikacja: 24.09.2013 08:16

Notowania miedzi są nadal pod presją

Notowania miedzi są nadal pod presją

Foto: Rzeczpospolita

Rynek spodziewał się, że w minioną środę amerykański Fed zrobi pierwszy krok w kierunku ograniczania programu QE3 – polega on na skupowaniu aktywów o wartości 85 mld dol. miesięcznie. Jednak okazało się, że program stymulacyjny pozostanie na dotychczasowym poziomie.

Amerykanie mają cały czas problem z precyzyjnym przekazywaniem informacji. Mimo środowej decyzji centrali szef Fedu w St. Louis stwierdził, że drukowanie dolarów zostanie ograniczone od października.

Huśtawka nastrojów inwestorów automatycznie przekłada się na notowania metali.

W przypadku miedzi drugim kluczowym czynnikiem kształtującym notowania są dane makroekonomiczne z Chin – to największy konsument czerwonego metalu na świecie, z udziałem przekraczającym 40 proc.

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ, podkreśla, że mimo lepszego od oczekiwań wstępnego odczytu indeksu PMI dla chińskiego przemysłu (najlepszy wynik od sześciu miesięcy) przewagę na rynku miedzi ma jednak strona podażowa.

– Nawet wiara w coraz lepszą sytuację w chińskiej gospodarce nie jest w stanie obecnie pokonać siły strony podażowej. Sprzedających wspierają bowiem dane dotyczące podaży miedzi, która w tym roku zdecydowanie przewyższy popyt. To zaś sprawia, że presja na cenach miedzi się utrzyma – tłumaczy Sierakowska.

Tona miedzi była wczoraj wyceniana na 7,2 tys. dol. To o prawie 12 proc. mniej, niż płacono jeszcze na początku roku.

Ceny złota utrzymują się na poziomie ponad 1,3 dol. za uncję trojańską.

– Najbliższe dni mogą przynieść umocnienie na obecnych poziomach, jednak pewien wpływ na kurs złota mogą mieć niedzielne wyniki wyborów w Niemczech. Jednak przede wszystkim inwestorzy czekają na najbliższe wypowiedzi członków amerykańskiego banku centralnego, których w nadchodzących dniach będzie prawdziwe zatrzęsienie – komentuje Piotr Wojda, wiceprezes handlującej sztabkami Mennicy Wrocławskiej.

Od początku roku kurs złota spadł o ponad 20 proc. – Najbliższym technicznym wsparciem jest rejon 1292–1300 dol. za uncję, czyli poziom ubiegłotygodniowego minimum cenowego. Strona popytowa opiera się większym spadkom, jednak testowanie tego wsparcia w najbliższych dniach jest bardzo prawdopodobne – mówi Sierakowska.

Rynek spodziewał się, że w minioną środę amerykański Fed zrobi pierwszy krok w kierunku ograniczania programu QE3 – polega on na skupowaniu aktywów o wartości 85 mld dol. miesięcznie. Jednak okazało się, że program stymulacyjny pozostanie na dotychczasowym poziomie.

Amerykanie mają cały czas problem z precyzyjnym przekazywaniem informacji. Mimo środowej decyzji centrali szef Fedu w St. Louis stwierdził, że drukowanie dolarów zostanie ograniczone od października.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy