Oferta na aukcjach sztuki, jesień 2014 r.

Na jesiennych aukcjach pojawią się rzeźby Szapocznikow i Abakanowicz, grafika Brunona Schulza, hebrajski modlitewnik.

Publikacja: 20.09.2014 16:17

Rozpoczął się sezon aukcyjny. Dziś w Desie Unicum (www.desa.pl) odbędzie się licytacja 150 prac na papierze. Dekoracyjnością wyróżnia się obraz Zofii Stryjeńskiej „Powitanie o wschodzie słońca" (90 na 71 cm), w cenie wywoławczej 40 tys. zł.

Już za 6,5 tys. zł można kupić grafikę „Koło" Wojciecha Fangora (71 na 68 cm). Są także prace Kantora, Starowieyskiego, Lebensteina i akwarela Antoniego Uniechowskiego „Jan Matejko w pracowni" (43 na 29 cm). Obraz jest wyjątkowy, gdyż na rynku trafiają się najczęściej niewielkie prace tego artysty, o uproszczonej formie. Ustalono kusząco niską cenę wywoławczą: 3 tys. zł.

Wyjątkowe rzeźby

Na 30 września Desa Unicum zaplanowała trzecią aukcję rzeźby. W ofercie jest 65 dzieł największych gwiazd, np. Magdaleny Abakanowicz, Xawerego Dunikowskiego, Władysława Hasiora, Igora Mitoraja. Są odkrycia, kompozycje nieznane lub niesłusznie zapomniane, np. „Orator" z 1913 r. Stanisława Szukalskiego, wystawiany w 1936 r. w Pałacu Sztuki w Krakowie.

„Orator" to rzeźba z brązu (wysokość 61 cm). Pochodzi ze zbioru Jamesa Thompsona, byłego gubernatora stanu Illinois. Cena wywoławcza jest względnie wysoka, wynosi 90 tys. zł. Wartość dzieła określono na 150–200 tys. zł. Stanisław Szukalski (1893–1987) ciągle czeka na docenienie przez rynek. Większość dorobku artysty znajduje się poza Polską. W kraju jego wybitne, oryginalne dzieła pojawiają się rzadko.

Rzeźba Aliny Szapocznikow (znajdzie się na okładce katalogu) może zainteresować kolekcjonerów lub antykwariuszy ze świata. To kompozycja „Brzuch – poduszka" z 1968 r., wykonana z pianki poliuretanowej (wysokość 30 cm). Cena wywoławcza wynosi 70 tys. zł (estymacja 130–200 tys. zł). Pisałem w „Moich Pieniądzach" w lipcu, że dzieło artystki sprzedano za milion euro w paryskiej galerii Loevenbruck. Została zatem przekroczona psychologiczna bariera miliona euro za polskie dzieło sztuki.

Krajowy rynek rzeźby dopiero startuje, sporo cen jest przystępnych. W kwietniu 2004 r. Rempex (www.rempex.com.pl) próbował wprowadzić rzeźbę na rynek. Zorganizował pierwszą aukcję specjalistyczną, a po niej kilka kolejnych, ale potem zrezygnował. Warto wyszukać archiwalne katalogi, żeby zdobyć wiedzę o rynku i ewolucji cen.

Trzy dzieła Hasiora

Kompozycja Magdaleny Abakanowicz wykonana z masy papierowej zostanie wystawiona z ceną 40 tys. zł. Na aukcji będą też trzy prace modnego od kilku lat Władysława Hasiora: „Macierzyństwo", ceramika szkliwiona z lat 50. (cena wywoławcza 5 tys. zł); „Adoracja ostatniej róży" z 1976 r. (8 tys. zł); „Ochotnik" (108 na 170 na 35 cm), wczesna kompozycja z 1965 r. (60 tys. zł). To ostatnie dzieło w 1966 r. wystawiano w Sztokholmie, gdzie Hasior miał wysoką pozycję, wiele jego prac znajduje się w szwedzkich muzeach.

Kolekcjonerów drewnianej rzeźby kubistycznej artystów ze szkoły zakopiańskiej zainteresuje dzieło Janusza Millera (1914–?) „Byk" z cyklu „Znaki zodiaku" (cena wywoławcza 22 tys. zł). Miller to przykład artysty niesłusznie zapomnianego, czekającego na odkrycie. Drewniany „Chrystus frasobliwy" Jędrzeja Wowry (wysokość 44 cm) kosztuje 13 tys. zł. Sztuka artystów nieprofesjonalnych to ambitne wyzwanie dla kolekcjonera debiutanta. Najpierw warto zdobyć podstawowe źródło wiedzy o tych artystach, monografię Aleksandra Jackowskiego „Sztuka zwana naiwną", wydaną w 1995 r.

Schulz drożeje

Nie wszystkie kolekcjonerskie skarby trafiają na rynek warszawski. Wiadomo już, że 25 października na aukcji Desy (www.desa.art.p) w Katowicach pojawi się wielka rzadkość, grafika Brunona Schulza „Zuzanna i starcy" (nadal trwa wycena dzieła).

Pisałem już w „Moich Pieniądzach", że w 2009 r. grafiki z cyklu „Księga bałwochwalcza" za 30 tys. zł (cena wywoławcza 20 tys. zł) sprzedał na aukcji bibliofilskiej Krakowski Antykwariat Naukowy (www.antkrak.krakow.pl). W 2012 r. ceny dorobku Schulza gwałtownie wzrosły. W krakowskim antykwariacie Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl) idealnie zachowany pierwodruk „Sanatorium pod klepsydrą" osiągnął cenę 87 tys. zł (wywoławcza 3 tys. zł). Obserwatorzy aukcji komentowali, że licytowali kolekcjonerzy ze świata. Odtąd najdrobniejszy pierwodruk Schulza ma wysokie notowania.

Krakowski Antykwariat Naukowy na aukcji 25 października wystawi białego kruka o muzealnej wartości. To rękopiśmienny, bogato ilustrowany modlitewnik z XVII w. w języku hebrajskim. Pochodzi z synagogi w Szydłowie, sygnowany jest przez kopistę (cena wywoławcza 72 tys. zł).

Kurs o fotografii

Antykwariaty bibliofilskie jako pierwsze oferowały fotografię artystyczną. Nadal na aukcjach książek można znaleźć znakomite obiekty. Na aukcji bibliofilskiej antykwariatu Lamus (www.lamus.pl) 27 września po młotek trafi kolekcja zdjęć z planów kultowych filmów z lat 50. i 60. Wybrane zdjęcia będą oferowane w zestawach po dwie–trzy sztuki za 200–400 zł.

Impulsem dla rozwoju rynku fotografii ma być kurs dla kolekcjonerów, jaki w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim w Warszawie zorganizuje 14 października portal rynku sztuki Artinfo.pl (www.artinfo.pl). Zajęcia poprowadzą: kuratorka wcześniejszych aukcji Katarzyna Sagatowska, artysta fotografik i poligraf Jerzy Łapiński oraz wybitny kolekcjoner z Poznania Cezary Pieczyński. Kurs towarzyszy 13. aukcji z cyklu Fotografia Kolekcjonerska, odbędzie się 26 października.

W sobotę w Muzeum Narodowym w Gdańsku (www.mng.gda.pl) otwarta zostanie wystawa polskiej sztuki nowoczesnej z prywatnej kolekcji Joanny i Krzysztofa Madelskich. Dominuje sztuka abstrakcyjna.

Rozpoczął się sezon aukcyjny. Dziś w Desie Unicum (www.desa.pl) odbędzie się licytacja 150 prac na papierze. Dekoracyjnością wyróżnia się obraz Zofii Stryjeńskiej „Powitanie o wschodzie słońca" (90 na 71 cm), w cenie wywoławczej 40 tys. zł.

Już za 6,5 tys. zł można kupić grafikę „Koło" Wojciecha Fangora (71 na 68 cm). Są także prace Kantora, Starowieyskiego, Lebensteina i akwarela Antoniego Uniechowskiego „Jan Matejko w pracowni" (43 na 29 cm). Obraz jest wyjątkowy, gdyż na rynku trafiają się najczęściej niewielkie prace tego artysty, o uproszczonej formie. Ustalono kusząco niską cenę wywoławczą: 3 tys. zł.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko