Akcje małych i średnich spółek giełdowych

Analitycy radzą, by zainteresować się akcjami średnich spółek giełdowych.

Publikacja: 27.09.2014 10:00

Akcje małych i średnich spółek giełdowych

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek

Zdaniem Marka Buczaka, dyrektora ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI, wygląda na to, że inwestycje w polskie akcje wkrótce wrócą do łask inwestorów. Tym bardziej że obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej wydają się bardziej kwestią tygodni niż miesięcy.

– Z bardzo dużą ostrożnością należy podchodzić do inwestycji w drogie już walory największych spółek z WIG30, tzw. blue chips (m.in. z branży energetycznej), oraz w akcje spółek ukraińskich, z którymi wiąże się wiele rodzajów ryzyka wynikającego z nowej rzeczywistości na Ukrainie – uważa Marek Buczak.

– Bez wątpienia na rynek akcji pozytywnie będzie oddziaływać oczekiwana obniżka stóp procentowych, wypierając klientów banków z nisko oprocentowanych lokat w stronę aktywów o wyższym ryzyku, ale i wyższym oczekiwanym poziomie stóp zwrotu – zauważa dr Sławomir Sklinda, dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Akcyjnymi PKO TFI. Według niego ten pozytywny efekt będzie do pewnego stopnia amortyzowany niepewnością co do sytuacji politycznej za naszą wschodnią granicą.

Dobra kondycja średnich firm

– Polska gospodarka ucierpiała w wyniku wojny na Ukrainie. Znalazło to odzwierciedlenie w słabszych wskaźnikach makroekonomicznych. Na osłabienie koniunktury najbardziej reagują spółki przemysłowe, których akcje w tym roku zostały przecenione. Tutaj miał miejsce efekt psychologiczny, który polega na gwałtownej reakcji inwestorów na takie wydarzenia jak wojna i słabsze odczyty wskaźników. Ten efekt może utrzymać się jeszcze przez dwa–trzy miesiące – sądzi Marcin Materna, dyrektor Departamentu Analiz Millennium DM.

Według ekspertów ciekawą propozycją inwestycyjną mogą być akcje średnich spółek. Inwestowanie w nie jest  bezpieczniejsze w porównaniu z akcjami najmniejszych firm notowanych na warszawskim parkiecie.

Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, papiery średnich przedsiębiorstw cieszą zainteresowaniem większej liczby inwestorów, a więc łatwiej nimi handlować na giełdzie. Po drugie, większe spółki są bardziej odporne na wahania koniunktury w gospodarce niż małe firmy. W ostatnim czasie wiele z nich skutecznie zwiększało sprzedaż i poprawiało swoją rentowność.

Liderzy w grupie

Spośród funduszy inwestujących w giełdowe „misie" właśnie te, które mają w portfelach dużo akcji średnich spółek, zanotowały w ostatnim roku najlepsze wyniki.

Do grupy tej należą: Ipopema m-Indeks (stopa zwrotu 16,3 proc.), KBC Portfel Akcji Średnich Spółek (13,9 proc.), MetLife Akcji Średnich Spółek (10,7 proc.) czy ING Średnich i Małych Spółek (10 proc.). Średni wynik w tej grupie funduszy wyniósł 5,7 proc.

Jak inwestować w fundusze

Przed zakupem jednostek funduszy powinniśmy określić, na jak długo inwestujemy, ile pieniędzy możemy przeznaczyć na ten cel i jak duże ryzyko akceptujemy. Dopiero potem możemy przystąpić do opracowania strategii i wyboru funduszy. Zasada jest taka, że im dłużej zamierzamy oszczędzać i im mniej boimy się okresowych strat, tym bardziej ryzykowne fundusze (z większym udziałem akcji) możemy wybrać. Trzeba też pamiętać o zdywersyfikowaniu (zróżnicowaniu) portfela inwestycyjnego zgodnie z zasadą: nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka. Najlepiej ulokować oszczędności w kilku funduszach o różnej polityce inwestycyjnej (w tym inwestujących na rynkach zagranicznych), prowadzonych przez różne towarzystwa (TFI).  Takie zróżnicowanie portfela zmniejsza ryzyko. Strategią długoterminową polecaną przez ekspertów początkującym inwestorom jest systematyczne dokupywanie jednostek funduszy z udziałem akcji za określoną, stałą kwotę. Minimalizujemy wówczas ryzyko, że dużą część pieniędzy zainwestujemy w nieodpowiednim momencie, gdy kursy akcji będą wysokie.

Powiedzieli

Piotr Lubczyński | zarządzający funduszami w KBC TFI

W ostatnim czasie polskim akcjom pomogło przede wszystkim zawarcie rozejmu na Ukrainie i lepszy od oczekiwań finisz procesu składania deklaracji o pozostaniu w OFE. W perspektywie dwóch–trzech najbliższych miesięcy podtrzymuję ostrożny optymizm. Największe zagrożenie dostrzegam w rozczarowujących danych makroekonomicznych, przy czym powinno to być równoważone oczekiwaniem na pozytywny impuls ze strony inwestycji infrastrukturalnych i obniżek stóp procentowych. Sądzę, że liderami wzrostu powinny być spółki średnie. Są one teraz nieco drożej wyceniane niż spółki duże i małe, ale ma to uzasadnienie. Są to przedsiębiorstwa, które w ostatnim czasie potrafiły zwiększać sprzedaż i poprawiać rentowność podstawowej działalności. To pozwala oczekiwać kontynuacji dobrych wyników. Jeśli chodzi o spółki małe, widoczna jest ostrożność inwestorów w stosunku do mniej płynnych akcji. Zarządzający OFE będą prawdopodobnie częściej decydować się na sprzedaż pakietów małych spółek i niechętnie powiększać obecny stan posiadania. ?Niska wycena może zatem nie być wystarczającym czynnikiem, który mógłby przyciągnąć inne grupy inwestorów. Tym bardziej że jest to sektor, którym tradycyjnie prawie w ogóle nie interesuje się zagranica.

Andrzej Domański | zarządzający w Noble TFI

Od kilku tygodni na giełdzie widoczne jest zdecydowane odwrócenie trendu w segmencie akcji małych i średnich spółek. Większa od oczekiwań liczba Polaków, którzy pozostali w OFE, zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy i ogólna poprawa nastrojów na rynkach akcji sprawiły, że klienci przestali umarzać jednostki w funduszach „misiów". To wystarczyło, aby wiele spółek z tego segmentu szybko odreagowało zbyt mocną naszym zdaniem przecenę.

Warto zwrócić uwagę, że o ile indeks spółek o średniej kapitalizacji mWIG40 od początku roku notuje już niemal 10-proc. wzrost (w ubiegłym tygodniu jego wartość była najwyższa od stycznia 2008 r.), to indeks spółek o mniejszej kapitalizacji WIG250 znajduje się na 12-proc. minusie. Przyczyną takiego rozwarstwienia jest przede wszystkim dążenie zarządzających funduszami do zwiększania płynności portfeli. Uważamy, że potencjał wzrostu w segmencie MiŚ spółek się nie wyczerpał, a liderów wzrostu w IV kwartale należy szukać wśród spółek z WIG250. Zwyżkom będą sprzyjać oczekiwane cięcia stóp procentowych. Naszym zdaniem RPP jeszcze w tym roku obniży stopy o co najmniej  0,5 pkt proc. W indeksie WIG250 licznie reprezentowane są firmy przemysłowe, detaliczne oraz deweloperzy, czyli takie, które mocno zyskają na niższym koszcie pieniądza. Korekta na rynku jest możliwa, a impulsem może być np. przecena w USA. Ewentualne spadki w sektorze MiŚ spółek można wykorzystać do kupowania przecenionych akcji.

Dr Sławomir Sklinda, dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Akcyjnymi PKO TFI

Sytuacja na rynku małych i średnich spółek będzie determinowana w najbliższym czasie przez trzy czynniki. Pierwszy z nich i najważniejszy to reakcja rynku na ostatnie posiedzenie FED (z 17.09), na którym z jednej strony pozostawiony został zapis o „istotnym okresie" niższych stóp po zakończeniu QE, a z drugiej zmieniona została definicja „istotnego okresu" z kalendarzowego na zależny od napływających danych makroekonomicznych. Ponadto FED obniżył swoje oczekiwania co do wzrostu gospodarczego w USA w kolejnych latach oraz delikatnie podniósł oczekiwany poziom stóp w przyszłości. Ocena tego wydarzenia będzie najistotniejszym czynnikiem wpływającym na poziom stóp zwrotu praktycznie ze wszystkich klas aktywów inwestycyjnych (akcje, obligacje, surowce, a także waluty). Pozostałe dwa czynniki mają charakter wewnętrzny i dotyczą utrzymania bądź zmiany polityki inwestycyjnej w OFE po reformie. Wciąż nie wiemy, na ile branża będzie chciała utrzymywać strukturalnie wyższe poziomy alokacji w akcje i na ile stanie się aktywniejszym uczestnikiem rynku kapitałowego niż dotychczas. Ostatnim czynnikiem wpływającym na zachowanie segmentu średnich i mniejszych spółek będzie dynamika napływów/odpływów w funduszach inwestycyjnych. Bez wątpienia pozytywnie oddziaływać będzie oczekiwana obniżka stóp procentowych wypierając klientów banków z nisko oprocentowanych lokat w stronę aktywów o wyższym ryzyku, ale i wyższym oczekiwanym poziomie stóp zwrotu. Ten pozytywny efekt będzie do pewnego stopnia amortyzowany niepewnością co do sytuacji politycznej za naszą wschodnią granicą.

Zdaniem Marka Buczaka, dyrektora ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI, wygląda na to, że inwestycje w polskie akcje wkrótce wrócą do łask inwestorów. Tym bardziej że obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej wydają się bardziej kwestią tygodni niż miesięcy.

– Z bardzo dużą ostrożnością należy podchodzić do inwestycji w drogie już walory największych spółek z WIG30, tzw. blue chips (m.in. z branży energetycznej), oraz w akcje spółek ukraińskich, z którymi wiąże się wiele rodzajów ryzyka wynikającego z nowej rzeczywistości na Ukrainie – uważa Marek Buczak.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy