Jest akt oskarżenia w sprawie parabanku Finroyal działającej jak piramida finansowa. Poszkodowanych jest blisko 2 tys. osób. Sprawa cięgnie się już kilka lat

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie spółki Finroyal. Kierowana przez Andrzeja K. w latach 2007-2012 spółka miała niekorzystnie rozporządzać majątkiem około 1,7 tys. klientów, wynoszącym ponad 100 milionów złotych.

Oprócz oszustw na szkodę klientów spółki oskarżenie dotyczy też prowadzenia działalności bankowej bez zezwolenia. Zdaniem śledczych, mechanizm stosowany w przedsiębiorstwie miał cechy piramidy finansowej. To dlatego, że część pieniędzy była przeznaczana na wypłaty odsetek dla wcześniejszych klientów.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej K. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Złożył obszerne wyjaśnienia, zaprzeczając między innymi, by wprowadzał klientów w błąd.

Sprawa Finroyal ciągnie się już od kilku lat. Podmiot w 2008 roku został wpisany na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. Finroyal oferowała ponadprzeciętne zyski z „kontraktów lokacyjnych".