Polkomtel, operator sieci Plus w II kw. br. zanotował 1,706 mld zł przychodów, 655 mln zł EBITDA oraz 555 mln zł wolnych przepływów gotówkowych - poinformował Tomasz Szeląg, odpowiedzialny w zarządach Cyfrowego Polsatu i Polkomtela za finanse.

Marża EBITDA operatora sieci Plus wyniosła w tym okresie 38,4 proc.

Rok wcześniej komórkowy operator zanotował 1,619 mld zł przychodów, 708 mln zł EBITDA oraz 510 mln zł wolnych przepływów gotówkowych.

Wzrost przychodów rok do roku to efekt rosnących przychodów hurtowych (m.in. za sprawą rozliczeń z Midasem) oraz wpływów ze sprzedaży sprzętu. Według Szeląga, w całości rekompensowały one spadek przychodów z usług głosowych operatora.

Tomasz Gillner-Gorywoda, prezes Cyfrowego Polsatu oceniał, że Polkomtel tracił klientów indywidualnych za sprawą kumulacji kończących się umów oraz zmian w przepisach prawa skracających okres wypowiedzenia do jednego miesiąca. Poinformował, że w ocenie zarządu w III kw. br. zjawisko to ustępuje.

- Bacznie obserwujemy segment B2B. Niektórzy z naszych konkurentów sugerowali znaczące ubytki w bazie i przychodach w tym segmencie. Nie dzieje się tak w naszym przypadku - mówił Gillner-Gorywoda.

Poinformował dodatkowo m.in., że według dominującej na rynku metodologii grupa zakończyła półrocze z 5,6 mln kart SIM pre-paid (to liczba przekazana Głównemu Urzędowi Statystycznemu). To o 1,67 mln więcej niż grupa Cyfrowy Polsat wykazała w sprawozdaniu finansowym, z którego wyłącza użytkowników nieaktywnych przez trzy miesiące od dnia bilansowego.

W przypadku usług komórkowych, w segmencie post-paid z usług telefonii korzystało na koniec czerwca 6519 mln klientów, o 125 tys. mniej niż rok wcześniej, z mobilnego Internetu 1483,2 mln, o 360 tys. więcej niż rok wcześniej. W sumie grupa obsługiwała na koniec czerwca 8 mln kart SIM, podczas gdy rok wcześniej 7,7 mln.

Zgodnie z powszechną rynkową metodologią, Grupa Cyfrowy Polsat zakończyła półrocze z około 13,6 mln kart SIM. W porównaniu z I kw. br. oznacza to spadek o około 80-90 tys. kart SIM.

Gillner-Gorywoda nie chciał oceniać, kiedy zakończyć może się aukcja 800/2600 MHz.

Pytany jak mogą zachować się ceny usług, jeśli częstotliwości zostaną w aukcji rozdysponowane przy obecnych cenach odpowiedział ogólnie: - Nie ma szans, aby uzyskać zwrot z inwestycji bez znaczących podwyżek.