Rzeź wołyńska i słowa Jasiny. Ambasador Ukrainy skasował swój wpis. Teraz mówi o dialogu

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz skasował z mediów społecznościowych wpis, w którym po wypowiedzi rzecznika MSZ Łukasza Jasiny, że Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić w sprawie rzezi wołyńskiej twierdził, że "jakiekolwiek próby narzucania prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie, co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne".

Publikacja: 21.05.2023 12:00

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz

Foto: PAP/Mateusz Marek

Rzecznik MSZ Łukasz Jasina odniósł się do sprawy rzezi wołyńskiej i stosunku władz Ukrainy do tego tematu. Zdaniem rzecznika, Wołyń to "sprawa na tyle ważna, że musi być załatwiana" na poziomie prezydentów.

Według Łukasza Jasiny, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski "powinien wziąć jako Ukraina jednak większą odpowiedzialność". Co powinien powiedzieć? - "Przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie". Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało - stwierdził rzecznik MSZ w rozmowie z Onetem.

Czytaj więcej

Rzecznik MSZ: Prezydent Zełenski powinien przeprosić za Wołyń

Do wypowiedzi rzecznika resortu kierowanego przez Zbigniewa Raua odniósł się w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.

"Jakiekolwiek próby narzucania prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie, co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne i niefortunne" - oświadczył. Dodał, że strona ukraińska pamięta o historii. "Apelujemy o szacunek a wyważenie w wypowiedziach, szczególnie w trudnych realiach ludobójczej agresji rosyjskiej" - napisał ambasador.

Ukraiński dyplomata oświadczył też, że "dobrze znana formuła prawdziwego pojednania w stosunkach ukraińsko-polskich, która została przyjęta przez hierarchów naszych Kościołów brzmi: »wybaczamy i prosimy o wybaczenie«" - dodał Zwarycz.

Wpis ambasadora wywołał falę negatywnych komentarzy, m.in. ze strony byłego szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który powiedział, że Ukraińcy "nie chcą poczynić żadnych gestów wobec Polski i to jest problem"

Czytaj więcej

Waszczykowski: Ukraińcy nie chcą poczynić żadnych gestów wobec Polski

W sobotę wpis ambasadora Ukrainy zniknął z jego konta na Twitterze.

"Mój wczorajszy wpis był reakcją na słowa Rzecznika MSZ w Onet, który wprost wskazał, co musi zrobić prezydent Ukrainy. Uważam taką formę komunikacji za niewłaściwą. Jesteśmy otwarci na dialog, współpracę ws. historii, rozumiemy jej znaczenie, czcimy pamięć ofiar" - oświadczył Wasyl Zwarycz, kończąc wpis sformułowaniem "razem silniejsi" i zamieszczając ikonki flag Ukrainy i Polski.

Rzeź wołyńska i brak ekshumacji

11 lipca obchodzona będzie 80. rocznica tzw. krwawej niedzieli, czyli kulminacji rzezi wołyńskiej, masowego ludobójstwa dokonanego na Polakach przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery (OUN-B), Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz ukraińską ludność cywilną.

W wyniku zbrodniczych działań ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Działacze polskich organizacji kresowych w większości przypadków bez powodzenia starali się o ekshumacje ofiar rzezi. Od 2017 r. władze Ukrainy zakazały poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Niedawno strona ukraińska wydała zgodę na podjęcie przez polską fundację prac poszukiwawczych w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim.

Pięć lat temu, w lipcu 2018., prezydent Andrzej Duda złożył wieniec na polu zboża, oddając w ten sposób symboliczny hołd ofiarom ludobójstwa w miejscu nieistniejącej już polskiej wsi Pokuta na Wołyniu. Na cmentarzu w Ołyce prezydent apelował wówczas do władz Ukrainy, by przywróciły możliwość ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej.

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej został w 2016 r. przez Sejm ustanowiony 11 lipca.

Rzecznik MSZ Łukasz Jasina odniósł się do sprawy rzezi wołyńskiej i stosunku władz Ukrainy do tego tematu. Zdaniem rzecznika, Wołyń to "sprawa na tyle ważna, że musi być załatwiana" na poziomie prezydentów.

Według Łukasza Jasiny, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski "powinien wziąć jako Ukraina jednak większą odpowiedzialność". Co powinien powiedzieć? - "Przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie". Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało - stwierdził rzecznik MSZ w rozmowie z Onetem.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie