Kandydat na prezydenta Czech: Odwiedzę Polskę, zapewnię, że dotrzymujemy umów

Emerytowany generał Petr Pavel, faworyt czeskich wyborów prezydenckich (w II turze zmierzy się w nich z byłym premierem, Andrejem Babiszem), zadeklarował na Twitterze - we wpisie w języku polskim - że "jeśli zostanie prezydentem w drugą podróż uda się z wizytą do Polski".

Publikacja: 23.01.2023 14:28

Gen. Petr Pavel

Gen. Petr Pavel

Foto: AFP

Pavel napisał, że jego wizyta w Polsce będzie służyć "zapewnieniu dobrego sąsiada" Czech i "przyjaciół z krajów bałtyckich", że Czechy "dotrzymują umów i że Andrej Babisz nie przemawiał w ich imieniu".

Wcześniej gen. Pavel pisał, że Babisz, swoimi słowami o tym, że nie wysłałby czeskich żołnierzy do Polski, ani do państw bałtyckich, gdyby kraje te zostały zaatakowane, "zignorował zobowiązania sojusznicze Czech" i "znacząco zagroził ich wiarygodności i bezpieczeństwu".

"Przeprosiny niczego nie zmienią" - dodał.

W czasie debaty prezydenckiej Babisz stwierdził, że jako zwierzchnik sił zbrojnych byłby przeciwny wysłaniu czeskich wojsk do obrony Polski i krajów bałtyckich, gdyby te zostały zaatakowane. Tymczasem Czechy, Polska, Litwa, Łotwa i Estonia należą do jednego sojuszu wojskowego - NATO.

- W żadnym przypadku nie wysyłałbym naszych dzieci na wojnę. Polska nie zostanie zaatakowana, musimy temu zapobiec - stwierdził Babisz, zaznaczając, że chce pokoju, a nie wojny oraz, że pytanie rozumie jako czysto hipotetyczne.

Czytaj więcej

Babisz mówił, że nie wysłałaby czeskich żołnierzy do Polski. Teraz się tłumaczy

"Podczas debaty nie chciałem odpowiadać na hipotetyczne pytanie o inwazję na Polskę czy kraje bałtyckie. Jestem przekonany, że tak się nie stanie i nawet nie chcę o tym myśleć. Obowiązkiem światowych polityków jest zapobieganie wojnie" — napisał Babisz po debacie na Twitterze.

"Gdyby rzeczywiście doszło do ataku, to oczywiście postępowałbym zgodnie z artykułem 5. NATO. Nie ma co do tego dyskusji" - dodał.

Pavel napisał, że jego wizyta w Polsce będzie służyć "zapewnieniu dobrego sąsiada" Czech i "przyjaciół z krajów bałtyckich", że Czechy "dotrzymują umów i że Andrej Babisz nie przemawiał w ich imieniu".

Wcześniej gen. Pavel pisał, że Babisz, swoimi słowami o tym, że nie wysłałby czeskich żołnierzy do Polski, ani do państw bałtyckich, gdyby kraje te zostały zaatakowane, "zignorował zobowiązania sojusznicze Czech" i "znacząco zagroził ich wiarygodności i bezpieczeństwu".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Niemiecki dziennik z uznaniem o Polsce: Kluczowy kraj NATO, ma wpływy w USA
Dyplomacja
Tusk "w trakcie układania dużej układanki" na Zachodzie. "Prezydent nie pomaga"
Dyplomacja
Prezydent Iranu ostrzega Izrael. „Z reżimu syjonistycznego nie pozostanie nic”
Dyplomacja
Andrzej Duda mówi o broni atomowej w Polsce. Jest reakcja Rosji
Dyplomacja
Najstarszy król świata ogranicza aktywność. Zachorował na wakacjach, nie chce abdykować