- Z perspektywy rosyjsko-izraelskiej sytuacja wokół Ukrainy i te oskarżenia, które wyrażają wobec Rosji państwa Zachodu, nie są popierane przez izraelskie władze, mówiąc łagodnie - stwierdził Wiktorow.
Ambasador Rosji w Izraelu odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy obecne napięcia w relacjach Rosji z Zachodem wpływają na stosunki między Moskwą a Tel Awiwem.
Czytaj więcej
Żołnierze z Rosji i Białorusi rozpoczęli na Białorusi ćwiczenia wojskowe "Sojusznicza stanowczość...
- Pamiętam, że prezydent (Władimir Putin), w jednym ze swoich przemówień mówił, że pojawił się taki sport - krzywdzenie Rosji. Chcę potwierdzić, że izraelskie władze nie biorą udziału w tym sporcie - podkreślił dyplomata.
Jednocześnie Wiktorow zaznaczył, że słowa te nie odnoszą się do izraelskiej prasy.