Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew wezwał członków ODKB - w tym m.in. Rosję - na pomoc w związku z gwałtownymi protestami, które opanowały kraj, Tokajew ogłosił, że w Kazachstanie "przywrócono porządek".
Na początku ubiegłego tygodnia w Kazachstanie doszło do gwałtownych protestów po gwałtownej podwyżce cen skroplonego gazu (LPG), szeroko stosowanego jako paliwo do samochodów w Kazachstanie. Demonstracje doprowadziły do odwołania przez prezydenta premiera, a także wycofania się władz z podwyżki. Gdy to nie uspokoiło nastrojów, wówczas Tokajew poprosił o pomoc sojuszników z ODKB. Niemal natychmiast żołnierzy do Kazachstanu wysłały Rosja i Białoruś.