Branża TSL jest poważnym pracodawcą i może być szansą dla uchodźców z Ukrainy na znalezienie w Polsce pracy. Zatrudnia znaczące grupy pracowników z Ukrainy. Wielu obserwatorów tego rynku uważa, że sektor logistyki może być bardzo atrakcyjny dla uchodźców, poszukujących pracy w naszym kraju.
Do Polski przyjeżdżają głównie kobiety z dziećmi, stąd oferty w przemyśle, szczególnie na stanowiskach wymagających w ramach regulacji BHP zatrudniania mężczyzn, są dla nich niedostępne. Natomiast procesy magazynowe, zwłaszcza e-commerce, gdzie znaczące grupy pracowników odpowiadają za kompletowanie zamówień, mogą stwarzać osobom z Ukrainy wiele możliwości zawodowych.
Specjaliści od zatrudnienia zwracają uwagę, że do Polski dociera bardzo dużo pań o wysokich kwalifikacjach. Mogą to być osoby dysponujące poszukiwanymi na rynku kompetencjami, które jednak nie zawsze posługują się językiem polskim, za to nierzadko świetnie mówią po angielsku i bez problemu mogą odnaleźć się w środowisku korporacyjnym.
Ekologia też ma znaczenie
Dobrą widomością dla uchodźców jest ciągle rosnący rynek magazynowy. Na koniec ub.r. nowoczesne magazyny i hale przemysłowe miały powierzchnię 23,8 mln mkw., co oznacza wzrost o 15,1 proc. r./r. Deweloperzy dostarczyli na rynek rekordowe 3,1 mln mkw. powierzchni. Jednak wpływ na rynek magazynowy w Polsce napaści Rosji na Ukrainę jest trudny do oszacowania. Firmy zajmujące się analizą rynku cały czas notuję zwiększony popyt na magazyny, jednak trzeba liczyć się jeszcze bardziej zakłóconymi dostawami materiałów budowlanych, w tym stali, co zapewne wydłuży budowę magazynów. Najemcy już odczuwają skutki obecnej sytuacji, a na ich działalność wpłynął zarówno wzrost cen paliw, jak i wysoki kurs euro.
Deweloperzy inwestują w rozwiązania chroniące środowisko, np. tworząc nowe obiekty na terenach przemysłowych. Przy odpowiednim podejściu i strategii, budynki istniejące mogą konkurować z nowymi obiektami pod względem efektywności energetycznej, jakości wykonania, czy też pod względem zrównoważonego rozwoju.