Reklama

Prezydent Komorowski wygrał proces z Sasinem

Jacek Sasin, były wiceszef Kancelarii Prezydenta Kaczyńskiego, teraz poseł PiS, musi przeprosić Bronisława Komorowskiego za sugestię, że cieszył? się z tragedii swojego poprzednika.

Publikacja: 06.03.2014 07:39

Sąd okręgowy,w lipcu ubiegłego roku, a wczoraj apelacyjny nakazały przeprosiny prezydenta.

Sąd okręgowy,w lipcu ubiegłego roku, a wczoraj apelacyjny nakazały przeprosiny prezydenta.

Foto: www.sxc.hu

W wywiadzie  dla „Naszego Dziennika" z października 2011 r., mówiąc o przejmowaniu urzędu przez Komorowskiego po śmierci Lecha Kaczyńskiego, Sasin powiedział: „Słyszeliśmy z Maciejem Łopińskim od personelu obsługującego gości w jednej z placówek prezydenckich w Warszawie, jak niedługo po katastrofie świetnie bawili się na zakrapianym alkoholem spotkaniu Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski.Według relacji byli wówczas w doskonałych nastrojach i Komorowski miał podobno powiedzieć do Sikorskiego: „Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten drugi". Na co Sikorski miał odpowiedzieć: „Nie martw się, Bronek, mamy jeszcze jedną tutkę". "

Pełnomocnik pozwanego adwokat Grzegorz Rybicki bronił Sasina, twierdząc, że były to cytaty czyichś wypowiedzi w okresie ostrego sporu i dyskusji o przyczynach katastrofy. Pełnomocnicy prezydenta,  adwokaci Roman Nowosielski i Maciej Śledź, nie żałowali ostrych słów. – Było to haniebne pomówienie politycznego przeciwnika – podkreślali.

Sąd okręgowy,w lipcu ubiegłego roku, a wczoraj apelacyjny nakazały przeprosiny prezydenta. Żądań pieniężnych nie było (sygnatura akt: VI ACa 1713/13).

– Pozwany nie udowodnił prawdziwości swej wypowiedzi ani nawet tego, że oparł się na wiarygodnym źródle – powiedziała Agata Zając, sędzia SA.

Wcześniej SO wskazał, że polskie społeczeństwo jest przywiązane do przestrzegania żałoby, a zaskarżona wypowiedź bezpodstawnie zarzucała Bronisławowi Komorowskiemu dwulicowość i cynizm, co naruszało jego dobra osobiste.

Reklama
Reklama

W wywiadzie  dla „Naszego Dziennika" z października 2011 r., mówiąc o przejmowaniu urzędu przez Komorowskiego po śmierci Lecha Kaczyńskiego, Sasin powiedział: „Słyszeliśmy z Maciejem Łopińskim od personelu obsługującego gości w jednej z placówek prezydenckich w Warszawie, jak niedługo po katastrofie świetnie bawili się na zakrapianym alkoholem spotkaniu Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski.Według relacji byli wówczas w doskonałych nastrojach i Komorowski miał podobno powiedzieć do Sikorskiego: „Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten drugi". Na co Sikorski miał odpowiedzieć: „Nie martw się, Bronek, mamy jeszcze jedną tutkę". "

Reklama
Sądy i trybunały
Czy to koniec głodzenia KRS i TK?
Podatki
Skarbówka przywróci termin na zgłoszenie rodzinnego spadku lub darowizny
Prawnicy
Ewa Wrzosek: Adama Bodnara i mnie poróżniły priorytety
Spadki i darowizny
Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej odebrać zachowku. Wyrok SN
Sądy i trybunały
SN wyjątkowo nierychliwy. Orzeczenie zapadło po... 57 latach
Reklama
Reklama