W 2007 r. sprzedaż produktów tego typu zwiększyła się o niemal jedną dziesiątą. W sumie udział napojów light w całym polskim rynku nie przekracza 5 proc.

Wzrost popytu na dietetyczne napoje typu cola utrzyma się jeszcze przez co najmniej cztery lata. Według Euromonitora jego tempo będzie jednak nieco wolniejsze niż w tym roku. W sumie w 2012 r. kupimy niemal 103 mln litrów coli light, o blisko jedną czwartą więcej niż w 2008 r.

Tegoroczny wzrost napędzają m.in. nowości. Wiosną lider polskiego rynku napojów gazowanych koncern Coca-Cola wprowadził do polskich sklepów coca-colę zero. To już druga cola na naszym rynku, która zamiast cukru zawiera słodzik. Polska była 56. krajem, w którym pojawiła się cola zero. Napój zadebiutował na świecie w 2006 r. i w ciągu roku jego udział w rynku napojów wyniósł 2 proc.

Szybko rosnąca sprzedaż coli bez cukru to efekt światowej mody na produkty dietetyczne. Analitycy Euromonitora szacują, że w tym roku w Europie sprzedaż niskokalorycznych napojów o smaku coli zbliży się do 5 mld litrów. Będzie o 5 proc. wyższa niż w 2007 r. O ok. 7,5 proc., do 374,6 mln litrów, zwiększy się na nią popyt w Europie Wschodniej. Do 2012 r. wartość europejskiego rynku dietetycznej coli zwiększy się do nieco ponad 5,4 mld litrów. Najwięcej napojów light piją Brytyjczycy. Udział tych produktów w całym rynku wynosi tam 35 proc.