Tak głęboki spadek zaskoczył analityków. Spodziewali się oni, że produkcja przemysłu czeskiego zmniejszy się nie o 23,4, ale o 19 proc. Zachęci to bank centralny do dalszego cięcia stóp.
Luty był słabszy niż styczeń dla ekonomii Czech. W pierwszym miesiącu tego roku produkcja naszych południowych sąsiadów skurczyła się o 22,8 proc.
Gospodarka czeska ucierpiała m.in. z powodu słabego popytu w strefie euro. Liczba nowych zamówień zagranicznych zmniejszyła się w lutym o 23,5 proc.
Czeska sprzedaż detaliczna skurczyła się w lutym o 7,9 proc. Spadek był dwukrotnie większy niż prognozowali analitycy.
— Opublikowane dane dotyczące zarówno przemysłu i budownictwa, a także sprzedaży detaliczne pozwalają przypuszczać, że bank centralny Czech może dokonać redukcji stóp procentowych o 25 punktów bazowych na posiedzeniu 7 maja 2009 r. — uważa Radomir Jac, analityk w Generali PPF Asset Management.