Narodowy Bank Polski podał, że w lutym 2009 r. eksport zmniejszył się o 28,2 proc. w ujęciu rocznym. Z kolei import spadł o 33 proc. względem lutego 2008 r.Wartość eksportu w lutym to 7,4 mld euro, a importu 7,54 mld euro.

Import i eksport pogłębiają spadki, w styczniu w skali roku eksport był mniejszy o 25,2 proc. a import o 26,6 proc.

- Sam deficyt handlowy nie jest bardzo zaskakujący, biorąc pod uwagę tempo spowolnienia już widoczne w gospodarce krajowej, przede wszystkim jeśli chodzi o inwestycje, ale i popyt konsumencki. To tłumaczy ponad 30-procentowy spadek importu rok do roku. Ten spadek jest też wspierany przez słabszą złotówkę.

Zaskoczeniem jest natomiast nadwyżka na rachunku obrotów bieżących, która wynika z szybszych transferów z UE, co widać po dużej nadwyżce na rachunku transferów - Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas. - Najważniejsze są dane o eksporcie i imporcie - widać wyraźnie, że brak popytu zagranicznego przekłada się na zamówienia w Polsce, stąd spadek eksportu liczonego w euro o 28 procent. Ważne, że import zmniejszył się równie dynamicznie, o 33 procent, bo dzięki temu saldo towarów pokazuje tylko niewielki deficyt na poziomie 140 milionów euro. Sama nadwyżka (obrotów bieżących) wynika prawdopodobnie z dużej kwoty transferów unijnych - Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Bank Polska.